Wielu uważa, że w walce o tytuł mistrzowski liczą się tylko drużyny z Manchesteru, do których ewentualnie może jeszcze dołączyć Chelsea. Zapominają natomiast kompletnie o drużynie Tottenhamu, która zalicza świetny sezon. Czy szanse Kogutów nie są przekreślane zbyt pochopnie? Gdyby nie brać pod uwagę trzech pierwszych kolejek, to właśnie ekipa Redknappa byłaby teraz liderem.
Początek sezonu nie zwiastował Kogutom nic dobrego. Ostatnie miejsce po 3 kolejkach, bilans bramkowy 1-8, zamieszanie wokół Modricia. Wtedy nastąpiła jednak diametralna zmiana sytuacji i zespół Tottenhamu zaczął konsekwentnie piąć się górę tabeli. Wygrana z West Bromwich dała Kogutom nowe życie i rozpoczęła zwycięską passę. Czym było to spowodowane?
Przede wszystkim do drużyny dołączyli dwaj świetni zawodnicy: Emmanuel Adebayor i Scott Parker. Napastnik rodem z Togo zdecydowanie urozmaicił grę londyńskiej drużyny. Jest zawodnikiem bardziej kreatywnym i uniwersalnym, niż Peter Crouch. W tym sezonie zdobył już 9 bramek, a do tego zaliczył 6 asyst i jest bardzo ważnym ogniwem gry ofensywnej Kogutów. Równie wysokie noty zbiera angielski pomocnik, który nie tylko świetnie gra w defensywie, ale także umiejętnie podłącza się do akcji ofensywnych. Dwa brakujące elementy układanki Redknappa?
Do tego dochodzi dobra dyspozycja graczy z dłuższym stażem w zespole Kogutów. Ledley King, jeśli tylko jest zdrowy, to ostoja defensywy. Gallas, mimo wieku, spisuje się bardzo dobrze. Na prawej obronie rewelacja sezonu czyli Kyle Walker. Na przeciwległej flance Benoit Assou-Ekotto, który mozolnie pnie się w górę do topu rankingu lewych obrońców. Defensywą dowodzi z bramki doświadczony Brad Friedel. Jednak najmocniejszą stroną Kogutów są ich skrzydła. Jeśli Aaron Lennon jest zdrowy, Tottenham dysponuje najlepszymi bokami w Premier League. Gareth Bale utrzymuje formę z ubiegłego sezonu. Nadal świetnie prezentuje się Rafael Van der Vaart. Do tego dochodzi super rezerwowy Defoe, który jest gwarancją kilkunastu bramek w sezonie.
Czy Tottenham jest w stanie powalczyć o tytuł? Moim zdaniem, tak. City nie gra już tak dobrze jak na początku sezonu, Czerwone Diabły spisują się poniżej oczekiwań, a Chelsea prawdopodobnie już nie da rady włączyć się do rywalizacji. Jeśli czołowych zawodników Tottenhamu ominą kontuzję, a Redknapp w zimowym okienku wzmocni ławkę, to Koguty są w stanie nie tylko zagrozić zespołom z Manchesteru, ale także z nimi wygrać.
Fot. http://pl.wikipedia.org/wiki/Tottenham_Hotspur_F.C.
Dodaj komentarz