Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, Pierre Dukan, twórca słynnej diety wysokobiałkowej, może stracić prawo wykonywania zawodu. W związku z narastającym we Francji problemem otyłości u młodych, wpadł na pomysł, aby 17-latki zdając międzynarodową maturę IB, stawały także na wadze. Miały w ten sposób potwierdzić, że mieszczą się w zdrowym przedziale wagowym Body Mass Index. Oskarżający go lekarze sugerują, że taki przepis mógłby wpędzić młodzież w kompleksy i inne zaburzenia.
Proponuję rozpatrzyć to najpierw jako pomysł dobry. Tak radykalne działanie rzeczywiście mogłoby wpłynąć na wszystkich zdających maturę IB we Francji. Może niektórzy popadliby w kompleksy i inne zaburzenia, ale część osób mogłaby w końcu znaleźć motywację, aby wziąć się za siebie i zrzucić parę kilogramów. Sama matura również zyskałaby pewną nową jakość, gdyż zdanie takiego egzaminu, oprócz zdolności umysłowych, potwierdzałoby również hart ducha i zdrowe ciało.
Uznajmy teraz, że pomysł francuskiego lekarza i dietetyka jest zły. Pomijając już kompleksy i zaburzenia odżywiania (w które w sumie nigdy nie wierzyłem), możemy z łatwością uznać, że taki przepis to zamach na wolność osobistą. Jeśli nie mamy nic przeciwko osobom z krótkimi włosami, dlaczego mielibyśmy mieć coś przeciwko długowłosym? Chcesz być chudy? Proszę bardzo. Chcesz być gruby? Nie ma problemu. Tymczasem matura pozostaje egzaminem, gdzie liczy się tylko to, co masz w głowie. Niezależnie od warstwy tłuszczu, jaka ją pokrywa.
Tak naprawdę wydaje mi się, że winna tutaj jest polityczna poprawność. Weźmy takich palaczy – sam do nich nie należę, ale dużo moich przyjaciół – tak. Obecnie do politycznej poprawności zalicza się bycie przeciwko paleniu. Palenie przeszło do lamusa, puszczenie dymka już nie jest fajne. Ale jakoś nikt nie martwi się, że palacze zmuszeni do wychodzenia z pubu na zewnątrz mogą poczuć się wyalienowani i opuszczeni, co może prowadzić do stanów depresyjnych i tendencji samobójczych.
Obecne ramach społecznych umieszcza się obraz człowieka zdrowego, uprawiającego sport, zdrowo się odżywiającego. A to oznacza także SZCZUPŁEGO. Jednak na razie polityczna poprawność zakazuje nam być przeciwko osobom otyłym. Nie wolno nam nazwać ich grubasami i kazać im ruszyć na siłownię.
Kombinujmy dalej. Jeśli alkohol i tytoń obłożony jest specjalnymi przepisami, to może to samo zróbmy odnośnie jedzenia? Na przykład specjalne ostrzeżenia na jedzeniu, coś jak te znane nam z paczek papierosów – Palenie zabija lub Palacze umierają młodziej. Otyłość zabija i otyli umierają młodziej? Każdy lekarz to potwierdzi. Jeśli chcemy wpłynąć na młodych, zróbmy coś w stylu otyłość poważnie szkodzi twojemu życiu seksualnemu. Kupując alkohol i papierosy możemy zostać poproszeni o okazanie dokumentu potwierdzającego pełnoletność. To może w przypadku próby zakupienia golonki czy chipsów sprzedawca mógłby poprosić nas o stanięcie na wadze?
Niedawno w Internecie pojawił się pewien manifest. Panie, najwyraźniej wkurzone samczym utyskiwaniem, wystosowały apel: Chcesz mieć kobietę jak modelka Victoria’s Secret? Zacznij wyglądać jak model Calvina Kleina. Popieram, popieram. Lato się zbliża, a więc zamiast wyszukiwać mądrości w Internecie, ruszmy na powietrze i zadbajmy o siebie. I choć wciąż będziemy się ze sobą nie zgadzać, choć będziemy się kłócić i jak zawsze opluwać jadem, to przynajmniej będziemy estetyczniej wyglądać.
Dodaj komentarz