Od 16 do 22 września obchodzić będziemy Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu. To inicjatywa, która powstała w 2002 roku, a jej największa pro-rowerowa akcja – Europejski Dzień Bez Samochodu, co roku przyczynia się do zmiany nawyków wielu zmotoryzowanych uczestników ruchu drogowego. Wielu z nas w takie dni przesiada się na jednoślady. Rower to niewątpliwie ulubiony środek transportu Skandynawów – na dwóch kółkach porusza się nawet księżna Danii. I choć transport rowerowy nie jest u nas tak rozwinięty, jak w krajach północy, to badania wskazują, że coraz więcej Polaków jeździ na rowerach. Jest nam zresztą coraz łatwiej – mamy do dyspozycji kilometry ścieżek rowerowych, stacje rowerów miejskich wyrastają jak grzyby po deszczu, a infrastruktura rowerowa wpisana jest nawet w plany zagospodarowania terenów przy osiedlach mieszkaniowych. Jeśli rowerowa mapa miasta jest komuś jeszcze nieznana, dobrą okazją na jej poznanie może być zbliżający się Europejski Dzień Bez Samochodu, który obchodzić będziemy 22 września.
Wszystko zaczęło się od Rabar – grupy artystycznej z San Francisco, która w 2005 czasowo zamieniła miejsce parkingowe w publiczny park. Obecnie Park(ing) Day co roku przyciąga artystów, animatorów kultury, a przede wszystkim mieszkańców miast na całym świecie, którzy zamienią parkingi w miejsca otwarte dla wszystkich. – To zabawa połączona z misją, której celem jest zwrócenie uwagi na to, że w miastach wciąż brakuje przestrzeni dedykowanej mieszkańcom – komentuje Karolina Guzik.
Aleksandra Witkowska
Dodaj komentarz