POPiS Palikota

Powtórna wygrana PO i niespodziewany sukces Ruchu Palikota – tak w skrócie można przedstawić wynik wyborów parlamentarnych. Druga kadencja Donalda Tuska jest dowodem stabilizacji. Należy jednak zapytać czy większość głosowała na PO, bo popiera ich program, czy może dlatego, iż bała się rządów PiS?

Mamy do czynienia z historycznym wydarzeniem, gdyż po raz pierwszy, od kiedy wprowadzono wolne wybory, wygrała partia, która sprawowała rządy przez ostatnie 4 lata. Mało tego, wielce prawdopodobne są rządy tej samej koalicji. Największym wygranym wyborów jest Janusz Palikot. Dostał on wielką szansę, musi teraz przejść od haseł i happeningów do realizacji programu politycznego. Widziałem, jak zaraz po ogłoszeniu szacunkowych wyników przewodniczący Palikot, niczym wódz rewolucyjnej armii, wznosił wraz ze swoimi kompanami górnolotne hasła, co trochę mnie przeraziło.

Dzięki sukcesowi Ruchu Palikota i kolejnej porażce PiS, największym przegranym tych wyborów może okazać się Kościół. Jeśli chodzi o partie, to klęskę poniósł SLD. Najsłabszy wynik w historii oznaczać może początek rewolucyjnych zmian w szeregach lewicy.

Fot. www.ruchpalikota.org.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*