W żydowskiej szkole w Tuluzie w poniedziałek 19 marca około 8.10 doszło do zamachu. Napastnik strzelał z dwóch rodzajów broni. Ofiarami była trójka dzieci i ojciec dwójki z nich. Następnie zabójca uciekł na czarnym skuterze. Policja podejrzewa, że może on być również odpowiedzialny za wcześniejsze zabójstwa żołnierzy w Tuluzie i Montauban.
Z wtorku na środę ok. godziny 3 w nocy rozpoczęła się obława. 24-letni podejrzany Mohamed Merah, Francuz pochodzenia algierskiego, zabarykadował się w jednym z miejscowych domów. Wykrzykuje, że jest związany z Al-Kaidą, co potwierdził minister spraw wewnętrznych Francji. Zamachowiec najprawdopodobniej nie przetrzymuje żadnego zakładnika. Postrzelił trzech policjantów. Na miejscu znajduje się jego matka, która odmówiła współpracy w negocjacjach.
W czwartek Mohamed Merah wyskoczył z okna, cały czas trzymając broń i prowadząc ogień. Znaleziono go martwego na ziemi – poinformował szef francuskiego MSW. Według różnych źródeł, policjanci mieli oddać do niego około 300 strzałów.
Joanna Chwiałkowska
Katarzyna Aleksandrzak
Brygida Błachnio
Dodaj komentarz