Film ,,Bogowie”, ze względu na swoją tematykę, był tematem numer jeden w polskiej kinematografii zanim ktokolwiek w ogóle go zobaczył. Łukasz Palkowski, reżyser, zasłynął znakomitym obrazem ,,Rezerwat”. Jego kariera zapowiadała się znakomicie, jednak nadszarpnął swoją reputację produkując kiczowatą i nie dającą się oglądać ,,Wojnę żeńsko-męską”. Miał więc sobie i wszystkim widzom wiele do udowodnienia, podobnie zresztą jak Tomasz Kot, który również w ostatnich latach najczęściej widywany był na ekranie w słabych komediach romantycznych. O jego aktorskich umiejętnościach nie trzeba jednak chyba nikogo przekonywać.
Przejdźmy do tego, co najważniejsze – do fabuły. Nie jest to film biograficzny. Nie opowiada on o życiu profesora Religi, a o jednej, konkretnej sytuacji, której jest bohaterem. Wydarzenie sprzed 29 lat temu odcisnęło znaczące piętno na naszej medycynie, reżyser pokazuje nam w filmie kulisy pierwszego przeszczepu serca w Polsce. Pokazuje przy tym również charyzmę i odwagę lekarza, który był rewolucjonistą swoich czasów i dokonał rzeczy teoretycznie niemożliwej, zwłaszcza w czasach PRL. Choć polityka nie gra właściwie żadnej roli w tym filmie (wyjątek w tego rodzaju produkcjach), jest ukazana jako jedna z przeszkód w drodze do celu. Oglądając film, wiemy jednak, że nasz bohater gotów jest poświęcić wszystko, by dopiąć swego.
Kreacja T. Kota wypada tak realistycznie, że nawet nie wiedząc wcześniej wiele o Zbigniewie Relidze, po obejrzeniu tego filmu wydaje nam się, że wiemy o nim praktycznie wszystko. Podczas prawie dwugodzinnego seansu kibicujemy mu i przeżywamy wraz z nim drogę usłaną wieloma przeciwnościami. To, co sprawia, że film ogląda się świetnie, to również błyskotliwe dialogi, znakomita obsada drugoplanowa (młodzi lekarze, pielęgniarki, przeciwnicy Religi), oraz umiarkowana dawka humoru, podawanego w starannie do tego przygotowanych momentach. O tym, jak świetnie cała ekipa filmowa była przygotowana do tej produkcji niech świadczy fakt, że film nakręcono w niecałe dwa miesiące.
To jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat. Czy zmieni on polską kinematografię w taki sposób, jak zrobiła to z medycyną udana operacja w 1985 roku, okaże się w najbliższych latach…
Dodaj komentarz