Korespondencja własna z Valletty.
Była jedną z najbardziej znanych tutaj dziennikarek śledczych. Tropiła aferę Panama Papers, korupcję wśród polityków, także miejscowych z premierem włącznie. 53-letnia Daphne Caruana Galizia nie żyje.
Jak informuje policja maltańska, w czasie jazdy eksplodował ładunek umieszczony pod jej samochodem. W ostatnim poście, który umieściła wczoraj rano na swoim, bardzo popularnym, blogu, napisała: „Gdziekolwiek spojrzysz, sami oszuści. Sytuacja jest beznadziejna.” W ubiegłym roku w tym samym miejscu przestrzegała, że „życie publiczne na Malcie jest wypełnione niebezpiecznymi, chwiejnymi ludźmi, którzy nie mają ani zasad, ani skrupułów”. Miała wielu czytelników, niektórzy mówili o Niej „jednoosobowe WikiLeaks”. Według telewizji, kilkanaście dni temu miała złożyć na policji skargę, że otrzymuje pogróżki.
Bidnija w północnej części Malty, gdzie dokonano zamachu, okryła się żałobą. Podobnie jak inne miejscowości. W stolicy Malty odbył się żałobny marsz protestacyjny, zapłonęły znicze. Ludzie są zszokowani i zasmuceni. Prezydent kraju, Maria-Louise Coleiro Preca apeluje o zachowanie spokoju.
Fot. Alina Klebeko
Dodaj komentarz