Dzisiaj premiera ostatniego tomu cyklu „Temeraire” pt. „Liga Smoków”. Ukazuje się on nakładem wydawnictwa Rebis. To już dziewiąta część przygód Kapitana Williama Laurence’a i smoka Temeraire. Seria ta jest połączeniem fantasy z powieścią historyczną z czasów napoleońskich.
Naomi Novik przez długi czas trzymała fanów w niepewności, ale chyba każdy wierny czytelnik z niecierpliwością wyczekiwał zakończenia tego cyklu. Autorka, dzięki swojej mamie – rodowitej Polce, wychowała się na polskich bajkach, opowieściach o Babie-Jadze oraz książkach Tolkiena. W serii „Temeraire” przedstawia nam sporą dawkę historii opatrzoną nutą fantasy, która przybliża czasy napoleońskie w niezwykły sposób. Zaskoczeniem było, gdy czytając poprzednie tomy tego cyklu, zobaczyłam znajome nazwy miast (m. in. Poznań, Gdańsk itp.).
Mimo porażki podczas najazdu na Rosję, Napoleon gromadzi siły do nowej ofensywy. Przewiduje kilka kroków naprzód i wie, że kluczem do zwycięstwa mogą okazać się smoki. W większości krajów są one okropnie traktowane przez rządy i mieszkańców, więc obietnice Napoleona o licznych przywilejach mogą być niezwykle kuszące. Kapitan William Laurence i Temeraire, po kilku starciach z wrogiem, nie chcą się poddać, więc zamierzają pokrzyżować jego plany odnośnie wygrania wojny i podbicia świata.
Dodaj komentarz