Jedne z ciekawszych miejsc Wrocławia znajdują się na ulicy Roosevelta w dość niepozornych miejscach, bo na podwórkach kamienic. Kolorowe galerie sztuki można podziwiać za darmo i wygląda to imponująco.
W przewodnikach rzadko można znaleźć informację o tym niezwykłym miejscu. „Nasze podwórko” to projekt Fundacji OK Art rozpoczęty w 2013 od warsztatów plastycznych dla dzieci i dorosłych. W 2015 roku ruszył kolejny plan „Podwórko – nasze atelier”, wtedy powstawały murale przy na ulicy Roosevelta 5a. Mieszkańcy drugiej strony ulicy także chcieli mieć mural i tak narodził się projekt „Podwórko – odkrywanie sztuki” Tym razem na murach przedstawiono wybrane dzieła z historii sztuki: malowidła jaskiniowe, słynne prace Van Gogha, Muncha, Kahlo, Muchy, Chagalla i inne. Całość, podzielonych na sekwencje, murali zajmuje powierzchnię 1600 metrów kwadratowych.
Ważnym aspektem jest to, że artyści robili swoje dzieła razem z lokatorami. Wielu mieszkańców odkryło, że ma talent artystyczny, o którym do tej pory nie wiedziało. Ludzie odkrywali swoje pasje do sztuki. Na podwórkach można znaleźć nie tylko obrazy, ale też rzeźby i instalacje. Zenon Dębowski odnalazł w sobie rzeźbiarską pasję. Jest autorem niesamowitych, ceramicznych rzeźb, które – wmurowane w część muralu – tworzą cykl „Rajski ogród”. Na malowidłach znajdują się także cytaty i wiersze.
– Całość projektu nazywaliśmy „Odkrywanie Sztuki”, bo to swoisty przegląd sztuki malarskiej. Poza największymi sławami malarstwa światowego mamy też motywy sztuki egipskiej czy nawiązania do sztuki polskiej. Jest też namiastka drzeworytu. Łącznie 15 różnych stylów. Obrazy pokryły budynki, mury i bramy wejściowe, wpletliśmy w nie również elementy ceramiczne, które dopełniają całość – mówi Mariusz Mikołajek z ośrodka OKAP.
W zwiedzanie Wrocławia koniecznie trzeba wliczyć to niezwykłe miejsce. Włożono w nie dużo pracy i serca. Artyści, którzy współprowadzą projekt „Podwórko nasze atelier…” to Mariusz Mikołajek, Witold Liszkowski, Marianna Mądrawska, Irena Rożańska, Manfred Bator, Miłosz Flis oraz Jan Mikołajek.
Fot. Maja Wojtkowska
Dodaj komentarz