Kuna na euro. Chorwacja w Strefie Schengen

O północy z 31 grudnia na 1 stycznia, Chorwacja weszła do Strefy Schengen. Dołączyła do unii walutowej oraz, żegnając się ze starą walutą – kuną, przyjęła nową – euro.

„To okres nowych początków, a w przypadku Chorwacji jeszcze bardziej niż gdzie indziej w Europie” – pisze na Twitterze Ursula von der Leyen, która w Nowy Rok odwiedziła Chorwację, by uczcić to wydarzenie.

Chorwacka gospodarka jest jedną z najgorszych w UE. Podjęte przez władze państwa działania, miały pomóc w jej ochronie, zapobiegać skutkom kryzysu energetycznego oraz większa, niż w krajach strefy euro, inflacji. Jednak nie wszystko potoczyło się tak, jak chcieliby tego Chorwaci. Już kilka dni po tym ważnym wydarzeniu ceny w kraju zaczęły rosnąć. Rząd oraz bank centralny zapewniały, że nie dojdzie do tzw. zaokrąglania cen w górę w związku z przyjęciem euro. Eksperci jednak mylili się, a obywatele od razu zauważyli podwyżki. Doszło do wielu naruszeń ustawy o przyjęciu nowej waluty.

Minister gospodarki, Davor Filipović spotkał się z przedstawicielami branży handlowej, którym to rząd zarzuca próby oszustwa. Po spotkaniu poinformował, że zaistniała sytuacja jest niedopuszczalna, a rząd zrobi wszystko, aby chronić standard życia ludzi.

,,Większość podmiotów gospodarczych przeszła na euro zgodnie z przepisami i nie narzucała nieuzasadnionych podwyżek cen, ale część wykorzystała sytuację, by próbować nieuczciwie wykorzystać tę sytuację. To pokazuje brak solidarności społecznej, to nie jest w porządku i dlatego będziemy reagować’’ – stwierdził Andrej Plenković, szef chorwackiego rządu.

Premier zapewnił obywateli, że celem wprowadzenia euro było wzmocnienie gospodarki, a nie dodatkowe ich obciążenie. Ostrzegł, że działania naruszające wcześniejsze ustalenia będą karane.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*