Od kilku dni Europa Zachodnia cierpi z powodu nieustającej powodzi. Temu regionowi grozi humanitarna katastrofa.
Pływające ulicami samochody, domy, które runęły, wiele ofiar śmiertelnych, wiele osób rannych, to tragiczne i wstrząsające skutki ulewnych deszczy, które zaczęły padać 12 lipca. Kataklizm dotknął Belgię, najbardziej ucierpiały Niemcy, w tym kraje związkowe Nadrenii-Palatynatu oraz Nadrenia Północna-Westfalia, gdzie ponad 130 ludzi zginęło w wyniku klęski żywiołowej.
Niektóre miasta dosłownie stały się pułapkami, wydostanie się z nich jest prawdziwym wyzwaniem. Niemiecka minister obrony podjęła decyzję o wprowadzeniu alarmu kryzysowego. Na tle tej sytuacji dziwi, iż kanclerz Niemiec Angela Merkel nie odwołała swojej wizyty do USA, zadeklarowała stamtąd daleko idącą pomoc federalną.
Fot. www.dw.com
Dodaj komentarz