Czy polski wieszcz Adam Mickiewicz musi wciąż być zamknięty w szklanej kuli romantyzmu? Hulanki, śpiew, bigos oraz wykłady utwierdzą w przekonaniu, jakim wielkim poetą był oraz pokażą na co stać współczesnych, którzy interpretują jego dzieła.
Organizatorzy drugiej takiej imprezy, jak PanMickiewicz, podejmą próby skonfrontowania pisarza z postmodernizmem. Jak sami mówią, chcą pokazać, że z poetą można się bawić. Najważniejsze, iż nie jego kosztem.
Wydarzenie rozpocznie się w środę i potrwa kolejne dwa dni. Pod lupę trafią Kresy i cała kultura ludowa związana właśnie z tym miejscem, m.in. tańce, muzyka, a nawet tradycyjne polskie jadło w postaci bigosu. Uroczyste otwarcie bram do drugiego mickiewiczowskiego dna odbędzie się, jak już wspomniałam, w samym środku tygodnia o godz. 18 w siedzibie Teatru Strefa Ciszy przy ul. Grunwaldzkiej. Tam czekają na nas wykłady i dyskusje, nie w masowym gronie, jak na Barak Kultury przystało.
Inne miejsce godne odwiedzenia podczas tych trzech dni, to CK Zamek, gdzie zostanie wyświetlony film „Niech gra muzyka” Andrzeja Barańskiego, a następnie każdy będzie miał okazję zadać pytanie reżyserowi. Poza tym w Sali Wielkiej zagrają Maciej Filipczuk, Marcin Ciupidro i Jakub Suchar. Zaprezentują oni swój projekt MetaMuzyka, oczywiście, pozostając w klimatach ludowych.
Dodaj komentarz