\”Poświęcić się mu w całości\”

„Kraków wart jest tego, żeby poświęcić się mu w całości” – powiedział w TVN24 zdymisjonowany minister sprawiedliwości, Jarosław Gowin. Przyznał, że rozważa start na prezydenta Krakowa w wyborach w 2014 roku. Jednocześnie zapowiedział, że gdy skonsultuje się z przyjaciółmi z partii, ogłosi swoją decyzję w sprawie kandydowania na szefa PO.

Choć o dymisji ministra sprawiedliwości mówiono już od dłuższego czasu i dla nikogo nie była ona zaskoczeniem, to czarę goryczy przelała ostatnia wpadka Gowina – niedawna wypowiedź byłego już ministra w kwestii handlu zarodkami. Przyznał to szef rządu, który, pytany o powód dymisji, oprócz stwierdzenia, że Jarosław Gowin „bardziej koncentruje uwagę na politycznych aspektach swojej aktywności”, dodał, że „kroplą goryczy” był „brak precyzji” w wyjaśnieniach Gowina dotyczących wypowiedzi na temat handlu zarodkami.

Sam Gowin przyczyny swojej dymisji upatruje gdzie indziej – podczas konferencji prasowej po ogłoszeniu decyzji premiera, stwierdził, że ta sytuacja ma swoje źródło w „głębokich i stale pogłębiających się różnic między nim a Donaldem Tuskiem co do kierunku działań rządu i co do wartości, na których ma się opierać polska polityka”.

J. Gowina zastąpi Marek Biernacki, prawnik z Trójmiasta. Wielu komentatorów życia politycznego wskazuje, że szef rządu dobrze zaplanował to, kto zostanie następcą Gowina. Według doniesień „Polski The Times”, wybranie przez Tuska Biernackiego na nowego ministra sprawiedliwości wynika z faktu, że jest on politykiem również wiązanym z partyjnymi konserwatystami. Dzięki temu premier ma uniknąć protestów z ich strony przeciwko roszadzie w rządzie.

W związku z dymisją powstaje pytanie o przyszłość Gowina. Były minister myśli o starcie w wyborach na prezydenta Krakowa w 2014 roku, ogłosi również niedługo swoją decyzję dotyczącą ewentualnego kandydowania na szefa PO. Jednak eksperci, między innymi prof. Kazimierz Kik w rozmowie z portalem gazeta.pl, wskazuje na fakt, że Gowin „poza partią jeszcze nic nie znaczy”. Politolog prognozuje również, że „będzie on chciał zostać w PO i wzmacniać skrzydło konserwatywne. Przystąpi do walki o przywództwo w partii, ale nie po to, żeby wygrać, bo wie, że nie ma szans, ale po to, żeby lepiej zorganizować skrzydło konserwatywne, którego stanie się naturalnym liderem”.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*