październik 2012

Coś się kończy, coś się zaczyna. W przypadku ligi niemieckiej dobiegła końca seria zwycięstw Bayernu, a rozpoczęła się zima, która uprzykrzała spotkanie graczom Borussii oraz Freiburga. Zaskoczeń w tej kolejce było jeszcze więcej, co tylko potwierdza, iż liga niemiecka wcale nie musi być nudna i przewidywalna.

Kończący się właśnie miesiąc stał pod znakiem dominacji klubów z Manchesteru. Ekipy City i United w październikowych meczach zainkasowały komplety punktów.

W zeszłym tygodniu wydawało mi się, że czołówka się wykrystalizowała. Tym razem twierdzę, że ta seria spotkań pokazała kto zasługuje na tytuł. Takim zespołem jest Legia Warszawa. Przekonał mnie o tym jej mecz z Piastem Gliwice.

Jeśli ktokolwiek przed ósmą kolejką Serie A miał nadzieję, że mecz sezonu pomiędzy Juventusem Turyn a SSC Napoli dostarczy wielu emocji i będzie opiewał w liczne piękne zagrania, to bardzo się zawiódł. Bezpośrednie starcie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się zwycięstwem Starej Damy 2:0, co oznacza, że Bianconeri w dalszym ciągu dominują na Półwyspie Apenińskim.