Koniec marzeń o marszu Lecha Poznań przez boiska piłkarskie Europy. Nie udało się odrobić straty z pierwszego meczu z FC Basel (1:3). Ba, nie udało się ani wygrać, ani zremisować. Kolejorz przegrał 0:1. Zła passa drużyny, niestety, trwa. Media pytały, czy drużyna wstanie z kolan po przegranej z Wisłą Kraków? Jeszcze nie tym razem.
Po meczu Łukasz Trałka powiedział:
„Wiedzieliśmy, że awans po pierwszym meczu jest potwornie trudną sprawą, ale chcieliśmy dzisiaj zagrać dobre spotkanie i wygrać ten pojedynek. Stracona bramka w ostatniej minucie boli nas, bo to starcie mogło potoczyć się zupełnie inaczej. Jestem jednak zadowolony z drużyny. Mieliśmy dużo dobrych momentów, żeby wygrać, niestety nie udało się. Ja sam dwukrotnie znalazłem się w dogodnych sytuacjach. Starałem się jakoś pomóc zespołowi i szukałem gola dla nas. Niewiele brakowało, ale niestety piłka nie wpadła do siatki. Każdy nas krytykuje i ocenia, ale spokojnie. My wiemy na co nas stać, potrafimy grać w piłkę i wiem, że pokażemy to w kolejnych spotkaniach.” (www.lechpoznan.pl)
Fot. www.lechpoznan.pl
Dodaj komentarz