Na tym etapie rozgrywek trudno o zaskoczenie, ale jak inaczej nazwać wysoką porażkę Manchesteru City w Liverpoolu? Ekipa The Reds wyruszy na rewanż z bagażem trzech zdobytych bramek.
Podopieczni Jurgena Kloppa pokazują w tym sezonie to, co kibice lubią najbardziej. Piłka nożna ma się podobać, a Liverpool, co udowodnił w ostatnim meczu Ligi Mistrzów, jak nikt inny potrafi grać efektowną i efektywną piłkę. Po bramkach Salaha, Oxlade-Chamberlaina oraz Mane w pierwszych 30 minutach gry, zawodnicy Manchesteru City nie potrafili się podnieść i wykorzystać ostrożnej gry gospodarzy w drugiej części spotkania.
W żadnym z czterech ćwierćfinałów Ligi Mistrzów nie padło mniej niż 3 bramki. Juventus Turyn na własnym stadionie poniósł porażkę z obrońcą tytułu, Realem Madryt. Był to koncert jednego aktora. Cristiano Ronaldo zakończył mecz z dwoma bramkami oraz asystą.
W drugim wtorkowym spotkaniu Bayernowi Monachium uległa Sevilla. Komplet ćwierćfinalistów dopełnił mecz Barcelony z Romą. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Katalończyków – 4:1.
Fot. Michał Więckowski
Dodaj komentarz