Stereotypowy student jest biedny. W rzeczywistości różnie bywa. Jednych z nas stać na rozrywki, inni żyją oszczędnie. Każdemu może się jednak przytrafić, że w portfelu pusto, a do końca miesiąca zostało jeszcze kilka dni. Jak przeżyć tydzień za 20-30 zł?
Oto przykładowy jadłospis na 5 dni:
1). Plendze, czyli placki ziemniaczane: 1 kg obranych ziemniaków ścieramy na tarce o małych oczkach, dodajemy 2 jajka, szczyptę soli i tyle mąki, aby było dosyć gęste (kilka łyżek). Smażymy porcjami na rozgrzanym oleju. Posypujemy grubym cukrem. Koszt: ok. 3 zł/2-3 osoby.
2). Zupa serowa: w rondelku podsmażamy 150 g szynki i pokrojoną w kostkę cebulę, zalewamy 0,5 l rosołu (może być z kostki), rozpuszczamy w nim 2-3 serki topione po 100 g. Jeśli zupa jest zbyt rzadka zagęszczamy zaklepką z mąki. Podajemy z grzankami, groszkiem ptysiowym lub makaronem. Koszt ok. 4 zł/ 2osoby.
3). Leczo: na oleju podsmażamy 250 g kiełbasy, 2 cebule pokrojone w kostkę i 2 ząbki czosnku. Dodajemy puszkę pomidorów i 2-3 papryki pokrojone w paski. Dusimy ok. 30 minut, przyprawiamy ostrą papryką, solą i pieprzem. Podajemy z ryżem lub chlebem. Koszt: ok. 6 zł/ 2 osoby.
4). Racuchy: tradycyjnie są z jabłkami, ale można je robić praktycznie ze wszystkimi owocami. Dwa małe jogurty (mogą być owocowe) mieszamy z 1 jajkiem, mąką (kilka łyżek) i 1 łyżeczką proszku do pieczenia. Można dodać owoce (takie jak w jogurcie). Smażymy porcjami na oleju. Podajemy z cukrem pudrem. Koszt: ok. 3 zł/ 2 osoby.
5). Makaron smażony: Gotujemy opakowanie makaronu 500g, na patelni rozpuszczamy trochę masła, dodajemy makaron i smażymy. Pod koniec dodajemy sól i posypujemy tartą bułką (najlepiej wcześniej upaloną). Koszt: 2 zł/ 2 osoby.
A pozostałe 2 dni? Na weekend większość studentów wraca do domu, a tam czekać na nas będzie, przygotowany przez mamę, pyszny, domowy obiad.
Fot. Sic!
Dodaj komentarz