Nowy samorząd studencki na wydziale debiutuje w bólach. Znikający kandydat i brak kart do głosowania spowodowały, że wybory trzeba było powtórzyć.
Na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa pod koniec listopada odbyły się wybory do samorządu studenckiego. Po dwóch tygodniach okazało się, że podczas głosowania doszło do licznych nieprawidłowości.
Jednym z uchybień okazało się użycie kart do głosowania bez pieczątek. Zabrakło bowiem oficjalnych druków i trzeba było je dokserować. Było to niezgodne z ordynacją wyborczą. W dodatku jeden z kandydatów nie wystartował w wyborach, ponieważ jego zgłoszenie zostało zgubione. Jakby tego było mało, na listach wyborczych wprawdzie zaznaczono rok, ale bez uwzględnienia stopnia studiów. W efekcie nie było wiadomo na przykład, czy kandydat jest studentem pierwszego roku licencjatu, czy SUM-u. Za wspomniane uchybienia jest odpowiedzialna komisja wyborcza powołana – zgodnie z ordynacją – przez stary samorząd.
W powtórzonym głosowaniu, na początku grudnia, wzięła udział mniej niż połowa studentów. Przypominamy, że wybrany przez nielicznych samorząd, już teraz posiada znaczny wpływ na wewnętrzną politykę uczelni.
Seweryn Lipoński
Dariusz Kędzierski
Dodaj komentarz