52 osoby autokarem wracały z obozu narciarskiego we Włoszech. Wczoraj w nocy uderzył on w betonową ścianę tunelu na autostradzie A9 w Szwajcarii. Śmierć poniosło 28 osób – 22 dzieci, 4 opiekunów i 2 kierowców. Lekarz pogotowia Jean-Pierre Delars powiedział, że większość rannych ma urazy wielonarządowe, a ich szanse na przeżycie stawia pod znakiem zapytania.
Autokar był jednym z trzech, które zostały wynajęte do przewozu uczniów. Pozostałe dwa bezpiecznie dojechały do Belgii. Dzieci pochodziły z miejscowości Lommel i Heverlee. Dla wszystkich rodzin ofiar i poszkodowanych została uruchomiona specjalna linia telefoniczna. Wszczęte zostało śledztwo w sprawie katastrofy.
Wśród poszkodowanych pasażerów autokaru, którzy przebywają w szpitalu, jest dwoje dzieci polskiego pochodzenia.
Przyczyny wypadku nadal nie są znane. Wiadomo tylko, że dzieci miały zapięte pasy bezpieczeństwa, które w wyniku silnego uderzenia nie chroniły ich. Nawierzchnia była sucha i w wypadku nie brał udziału drugi pojazd.
W Belgii została ogłoszona jednodniowa żałoba narodowa. Kondolencje przesłali premier Donald Tusk i minister Sławomir Nowak.
Agata Sternal
Dominik Oczkowski
Fot. Andrzej Piechocki
Dodaj komentarz