Wojciecha Kordę (artystyczny pseudonim Wojciecha Kędziory) znają chyba wszyscy miłośnicy polskiej piosenki. Urodzonego w Poznaniu w 1944 roku, naukę śpiewu rozpoczął jako dziecko w chórze Stefana Stuligrosza „Poznańskie Słowiki”. Jako nastolatek pierwsze kroki na estradzie rozrywki stawiał w klubie Od Nowa, wraz z gitarzystą Tomaszem Dziubińskim, kolegą ze szkolnej ławy i „szczunem z jednego fyrtla”. Ta przyjaźń i współpraca trwają do dzisiaj. Po maturze w poznańskim Technikum Geodezyjnym, wyruszył na pierwsze nagrania do Warszawy. Na szczecińskim Festiwalu Młodych Talentów w 1962 roku znalazł się w złotej dziesiątce laureatów. Zwrócił na niego uwagę Franciszek Walicki. Chłopak o niepowtarzalnej barwie głosu i dużej ekspresji szybko stał się liderem zespołu Niebiesko-Czarni, z którym pozostanie związany do końca jego działalności.
Pisze o Wojtku Polska Fundacja Muzyczna, jest mu potrzebna pomoc. Po leczeniu w poznańskim szpitalu co najmniej do końca grudnia przebywać będzie w lecznicy medycznej ojców bonifratrów w Piaskach koło Gostynia. Wysokie koszty leczenia i rehabilitacji po dwóch udarach przekraczają możliwości chorego i jego bliskich. Dlatego uruchamiamy fundacyjną akcję pomocy, już działa w mBanku konto WOJCIECH KORDA nr 30 1140 1977 0000 2634 0600 1008
Przyjaciele Wojtka, Jacek Ejsymond i Krzysztof Wodniczak, utworzyli facebookową stronę „Gramy dla Wojtka”, która będzie informować o wszelkich akcjach związanych z pomocą dla niego – https://www.facebook.com/Gramy-dla-Wojtka-Kordy-784594964985383/?fref=ts
Fot. Hieronim Dymalski
Dodaj komentarz