39 medali: 9 złotych, 18 srebrnych i 12 brązowych. Polscy reprezentanci na XV Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio de Janeiro stanęli na wysokości zadania. W 22 dyscyplinach rywalizowało ponad 4 300 sportowców z 162 krajów. Reprezentacja Polski liczyła 90 zawodników (36 kobiet i 54 mężczyzn). Choć liczba zdobytych przezeń medali robi ogromne wrażenie, to jak przyznał prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, Łukasz Szeliga mogło być jeszcze lepiej. W wielu przypadkach zabrakło po prostu szczęścia, jak na przykład Bartoszowi Tyszkowskiemu jednego centymetra do złota w pchnięciu kulą, czy w kolarstwie trzech sekund Rafałowi Wilkowi do zwycięstwa w wyścigu ze startu wspólnego. Prezes nawiązał do tego, iż sukces jest przede wszystkim efektem ciężkiej pracy i wytrwałości naszych sportowców. Jego zdaniem, budżet sportowców paraolimpijskich mógłby być znacznie większy.
Choć sportowcy Igrzysk Paraolimpijskich nie lubią być nazywani bohaterami, to często ich historie sprawiają, że to słowo aż ciśnie się na usta. Przykładów jest wiele. Rafał Wilk, niegdyś żużlowiec, który w 2006 roku podczas meczu ligowego stracił władzę w nogach. Dziś jest dwukrotnym złotym medalistą Igrzysk Paraolimpijskich (w 2012 r. w Londynie również zdobył dwa złote krążki). Natalia Partyka, również dwukrotna, złota medalistka (zarówno indywidualnie, jak i w drużynie), która odnosi sukcesy, zarówno na Igrzyskach Paraolimpijskich, jak i w rywalizacji z pełnosprawnymi sportowcami.
Bo grunt, to podnieść się, gdy upadniesz. Tak jak pokazała to Marcia Malsar, Brazylijka, była złota medalistka paraolimpijska, która w czasie ceremonii otwarcia Igrzysk Paraolimpijskich upadła niosąc olimpijski znicz.
Kolejną ważną refleksją, która nasuwa się po tegorocznych Igrzyskach Paraolimpijskich, jest coraz wyższy poziom sportowy osób z niepełnosprawnościami. Kiedyś Paraolimpiada była pewnego rodzaju rehabilitacją połączoną z aktywnością sportową. Dziś, by mieć możliwość wyjazdu na igrzyska należy poświęcić danej dyscyplinie każdą wolną chwilę.
Dramat na zakończenie. Niestety, finał Igrzysk Paraolimpijskich, to przede wszystkim tragiczna wiadomość o śmierci Bahmana Golbarnehada, 48-letniego kolarza, który zginął w wyniku odniesionych obrażeń w czasie wyścigu kolarskiego.
Jak informowały liczne media, tegoroczne igrzyska do ostatnich miejsc na trybunach gromadziły tysiące kibiców. Częstokroć było ich więcej, niż na niedawnej olimpiadzie. W ogólnej klasyfikacji medalowej zwyciężyły Chiny z dorobkiem aż 239 medali, na drugim miejscu uplasowała się Wielka Brytania, (147), na trzecim USA (117 medali). Polska zajęłą w tej klasyfikacji 10 miejsce.
Anna Dydymska
Dodaj komentarz