Duńska grupa Thorbjorn Risager and The Black Tornado, uhonorowana w 2017 roku tytułem najlepszego zespołu w plebiscycie European Blues Awards, udowadnia, że każdy kto twierdzi, że blues umarł, ten mocno się myli.
Dziesięcioosobowy skład można określić mianem istnej bluesowej orkiestry, która wnosi powiew świeżości do znanego wszystkim, momentami monotonnego, świata bluesowej muzyki. Już w przypadku poprzednich albumów takich jak ,,Dust and Scratches” lub ,,Between Rock and Some Hard Blues”, mogliśmy usłyszeć odejście bardziej w kierunku rocka czy soul.
Zespół właśnie ruszył w trasę i choć koncerty głównie przewidziane są w krajach skandynawskich, to fani będą mogli usłyszeć muzykę na żywo jeszcze w Niemczech i Francji. Z pewnością nie zabraknie utworów z jednej z najpopularniejszych płyt ,,Too Many Roads”, która w dalszym ciągu utrzymuje największe odtworzenia na platformach streamingowych. Koncerty grupy Thorbjorn Risager and The Black Torando są ucztą dla każdego konesera dobrej muzyki. Różnorodność, jaką prezentuje zespół, sprawia, że każdy znajdzie w ich muzyce coś dla siebie. Wszystkie utwory są mocno zakorzenione w bluesie. Jednak w takich piosenkach jak ,,Red Hot and Blue” i ,,Through the Tears” usłyszymy ukłon w kierunku muzyki soul. ,,High Rollin” przywodzi na myśl rocka, a ,,Play On” jest klasycznym boogie. Nic dziwnego, że na ich koncertach frekwencja nigdy nie jest problemem.
Duńska grupa bluesowa wnosi nowe brzmienia do starego gatunku. Nie można przejść obojętnie obok głosu, jakim dysponuje lider – Thorbjorn Risager. Jest to połączenie chrypy Joe Cockera z ciemną barwą Nicka Cave’a. Cieszy mnie fakt, że tak wspaniała muzyka powstaje na naszym kontynencie i nie musimy udawać się za ocean, żeby skosztować prawdziwie bluesowej uczty. Czas, jaki poświęcimy na koncercie lub słuchając płyty w domu, na pewno nie będzie zmarnowany.
Dodaj komentarz