Luka płacowa, czyli różnica pomiędzy zarobkami mężczyzn i kobiet, to – niestety – nadal zjawisko powszechne. Jak kształtowała się sytuacja polskich kobiet na rynku pracy w ubiegłym roku? Czy istnieją obszary, w których kobiety zarabiają więcej? Ekspert Pracuj.pl Maciej Bąk na podstawie danych portalu zarobki.pracuj.pl odpowiada na pytania dotyczące sytuacji zarobkowej kobiet w Polsce.
Polka w pracy
Jak wynika z raportu GUS Kobiety i mężczyźni na rynku pracy 2016, przeciętne wynagrodzenie kobiet jest wciąż niższe niż wynagrodzenie mężczyzn – w październiku 2014 różnica ta wyniosła 764 zł. Mężczyźni w 2014 osiągali wynagrodzenie o 9% wyższe od średniego, natomiast kobiety o 9,5% niższe. Oznacza to, że przeciętne wynagrodzenie kobiet było w 2014 roku o 17% niższe niż przeciętne wynagrodzenie mężczyzn.
Według danych pochodzących z ankiet zebranych w serwisie zarobki.pracuj.pl w 2016 roku, luka płacowa liczona jako różnica miesięcznego wynagrodzenia mężczyzn i kobiet w odniesieniu do płac mężczyzn, wyniosła 18,8% i zwiększyła się w porównaniu do zeszłego roku o 1,4 punktu procentowego (w 2016 roku wynosiła 17,4%). Szczegółowa analiza wskazuje jednak obszary i specjalizacje, w których różnice płac kobiet i mężczyzn nie są tak znaczne lub w których to kobiety zarabiają więcej.
Ekspert Pracuj.pl podkreśla, że kiedy zestawimy ze sobą różnice w płacach mężczyzn i kobiet na tych samych stanowiskach i z takim samym doświadczeniem zawodowym okazuje się, że na 634 takich porównań, w ponad połowie przypadków, różnice w płacach mężczyzn i kobiet nie przekraczały 10%. – Różnice w zarobkach na poziomie 10% są możliwe choćby z tego powodu, że większość przedsiębiorstw tworzy systemy wynagrodzeniowe dopuszczające tzw. widełki (przedział wynagrodzeń przypisanych do danego stanowiska). To, w którym miejscu w obrębie tych widełek znajduje się dany pracownik determinowane jest przeważnie w trakcie negocjacji płacowych podczas zatrudniania i rozmów okresowych. Na takie zróżnicowanie mogą mieć wpływ umiejętności negocjacyjne i skłonność do podejmowania rozmów na ten temat. – zauważa Maciej Bąk.
Zgodnie z danymi serwisu zarobki.pracuj.pl, w niektórych obszarach i specjalizacjach – stanowiących 1/5 badanych kategorii – kobiety zarabiają na podobnym poziomie lub lepiej od mężczyzn. Na przeciętne pensje wyższe od mężczyzn, pracując na podobnych stanowiskach i z podobnym doświadczeniem, mogą liczyć panie zatrudnione w takich obszarach, jak: Media/Rozrywka, PR, Marketing oraz Call Center. Wśród specjalistek z doświadczeniem krótszym niż rok, na wyższe przeciętnie wynagrodzenie od mężczyzn mogą liczyć kobiety zatrudnione w obszarze IT-Administracja, ze specjalizacją administrowanie systemami (zarobki wyższe o ponad 30%) oraz specjalistki bankowości inwestycyjnej (zarobki wyższe o ponad 15%). W grupie pań z doświadczeniem od 3 do 10 lat, wynagrodzenie o 20% wyższe od kolegów z pracy, mogą otrzymać ekspertki odpowiedzialne za reklamę/copywriting/kreację, produkcje i realizację w obszarze media/sztuka/rozrywka oraz specjalistki ds. zarządzania marką.
Kobiety na kierowniczych stanowiskach, z co najmniej 10-letnim doświadczeniem, zarabiają przeważnie więcej od panów w marketingu (przeciętnie o ponad 1/3 pensji) oraz w obszarze związanym z prawem – prawniczki po aplikacji mogą liczyć na przeciętne zarobki nieco ponad jedną piątą wyższe od panów na takim stanowisku.
Jak wynika z danych serwisu zarobki.pracuj.pl, wśród dyrektorów średnio na każdych trzech mężczyzn przypada jedna kobieta. Skrajnymi przypadkami w tym zestawieniu są obszary marketingu i IT. W marketingu (gdzie przeciętne pensje kobiet dyrektorów są wyższe) na kierowniczych stanowiskach mężczyzn jest o 60% więcej niż kobiet, a w IT (gdzie zarobki mężczyzn są o ponad 1/4 wyższe) na 23 mężczyzn dyrektorów przypada tylko jedna kobieta. Takie różnice nie mogą pozostać bez wpływu na wysokość pensji kobiet i mężczyzn na stanowiskach dyrektorskich we wszystkich obszarach.
—————————————–
Dane z serwisu www.zarobki.pracuj.pl zostały zgromadzone za pomocą ankiet płacowych uzupełnianych przez użytkowników. W analizie uwzględniono 270 tys. ankiet, zebranych w okresie luty 2016 – styczeń 2017.
Dodaj komentarz