Reżyser Darren Aronofsky w filmie “Wieloryb” postanowił ukazać człowieka, który toczy samotną i naznaczoną bólem przeprawę przez życie. Otyły mężczyzna, nie radząc sobie ze stresem, nadmiernie je, co wpływa na jego stan zdrowotny. Mimo tak wielu nieszczęść, które spotkały go w życiu, jest ogromnym optymistą.
Charlie (Brendan Fraser), główny bohater filmu, jest wyjątkowo empatyczną osobą i w każdym dostrzega dobre strony. Zamknięty w swoich czterech ścianach, odcina się od świata. Wynikiem jego zachowania jest ogromna rozpacz po stracie bliskiej osoby. Charlie to schorowana postać, która nie potrafi się samodzielnie poruszać. W problemach zdrowotnych pomaga mu przyjaciółka Liz.
Reżyser stopniowo wprowadza nas w historię, dodając kolejnych bohaterów. Wierzącego Thomasa, opiekuńczą Liz i arogancką Ellie. W scenach z udziałem Thomasa i Liz, możemy dostrzec zestawienie dwóch skrajnych poglądów: wiary i realizmu. Dzięki świetnej grze aktorskiej, te momenty ogląda się z dużą przyjemnością. Najbardziej poruszający jest wątek Charliego i Ellie. Ellie to córka Charliego, która została porzucona przez ojca, gdy miała 8 lat. Teraz nastał moment, w którym ojciec próbuje naprawić relacje z córką i wcale nie ma łatwego zadania.
Brendan Fraser (Charlie), odegrał swoją rolę na tyle dobrze, że otrzymał za nią Oscara. Nagroda była w stu procentach zasłużona. Darren Aronofsky przywiązuje największą wagę do dialogów i trzeba przyznać, że są napisane doskonale. Zestawia odmienne charaktery i poglądy bohaterów, co sprawia że chce się poznać ich historię. Film wymaga od nas zastanowienia się nad życiem i nad tym, co jest tak naprawdę dla nas ważne.
Fot. www.filmweb.pl
Dodaj komentarz