Rynek seriali u naszych zachodnich sąsiadów przeżywa renesans, a to za sprawą produkcji, która ukazała się pierwszego grudnia na platformie Netflix.
W Ameryce mają Stranger Things, a w Europie mamy Dark. Dziesięcioodcinkowa opowieść o podróżach w czasie, utrzymana w ciężkim, mrocznym klimacie, bije rekordy popularności. Oceny krytyków zadziwiają na całym świecie. Pierwszy sezon kończy się cliffhangerem, po którym widzowie długo szukają swoich szczęk na podłodze. Na szczęście, kolejne odcinki są już oficjalnie zapowiedziane, ale na powrót do mrocznego miasteczka Winden będziemy musieli poczekać jeszcze rok.
Fot. zrzut ekranu www.filmweb.pl
Dodaj komentarz