Start polskich kolarzy w holenderskim wyścigu Amstel Gold Race stanął pod znakiem zapytania, gdy kilka dni temu skradziono im cały sprzęt sportowy. Na szczęście, większość rowerów odzyskano.
Do kradzieży doszło w nocy z czwartku na piątek. Poinformował o tym dyrektor sportowy drużyny CCC Sprandi Polkowice, Piotr Wadecki w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. Sytuacja była o tyle zaskakująca, że zachowano wszystkie możliwe środki ostrożności. Samochód, w którym znajdowały się rowery, zaparkowano tyłem do ściany na monitorowanym parkingu. Przed pojazdem stało drugie auto, mające zablokować ewentualną kradzież. Złodzieje najpierw włamali się i przeparkowali blokujący samochód, a następnie w ciężarówce ze sprzętem usunęli zamki w drzwiach i obeszli alarm. Przejechali samochodem do przodu, wyrwali tylną klapę. Ukradli 18 rowerów oraz wszystkie koła zapasowe. Straty oszacowano na ponad pół miliona złotych.
Sprawa została nagłośniona i już 15 kwietnia w godzinach porannych policja poinformowała o odnalezieniu rowerów Guerciotti w porzuconym samochodzie nieopodal Valkanburga. Wciąż brakuje dwóch rowerów i kilku kół zapasowych, trwają poszukiwania złodziei. P. Wadecki oficjalnie podziękował za sprawną akcję poszukiwawczą. Policja zgodziła się udostępnić sprzęt do wyścigu, a z Polski dotarły już zapasowe rowery, kolarze mogą więc spokojnie przygotowywać się do startu.
Fot. https://cccsport.eu/multimedia/
Dodaj komentarz