Przed nami święta Bożego Narodzenia. Ale najpierw – Wigilia. Nieważne czy spędzana w szerokim, rodzinnym gronie, czy wśród najbliższych, na świątecznym stole dla każdego coś się znajdzie.
Barszcz czerwony, pierogi z kapustą i grzybami, ryba po grecku, a na deser kluski z makiem – to tylko kilka z wielu potraw. Dlaczego jest ich 12, co oznaczają i dlaczego jako dzieci musieliśmy spróbować ich wszystkich przed otwarciem prezentów?
Dlaczego akurat 12? Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Liczbę te interpretuje się na wiele sposobów, a w każdej części kraju usłyszymy inną wersję. Niektórym chodzi o apostołów, innym o miesiące. Oznacza to również bogactwo, dostatek i szczęście.
Zupa – w każdym regionie inna. Za podstawę wigilijnej wieczerzy uznaje się barszcz czerwony z uszkami. Buraki, według przodków, miały dodawać urody oraz zapewniać zdrowie. Jednak nie dla wszystkich jest to tradycyjna potrawa. W innych częściach Polski podawana jest zupa grzybowa lub owocowa, jeszcze w innych rybna.
Bezmięsna uczta. Na stole wigilijnym w tym roku (piątek) nie znajdziemy potraw mięsnych. Nie bez powodu kolacja ta ma charakter postny. Królują ryby. Smażony karp, czy wiele rodzajów śledzi, dla chrześcijan mają przypominać o chrzcie, zmartwychwstaniu i nieśmiertelności Jezusa. Pogańska symbolika mówi natomiast o płodności, odrodzeniu się i obfitości. Znana jest także tradycja przechowywania łuski karpia w portfelu, która przynieść ma bogactwo na kolejny rok.
Symbolika pozostałych potraw. Kolacja wigilijna to także potrawy z ziarna – grochu czy maku. Symbolizują one przede wszystkim dobrobyt, a naszym przodkom przynosiły nadzieję, że w nadchodzącym roku jedzenia nie zabraknie. Z kolei jabłka, śliwki czy gruszki, które spotykamy w kompocie, oznaczają szczęście, pomyślność i długie życie.
Mimo że wiele potraw wigilijnych wywodzących się od naszych przodków jest niezmiennie modyfikowanych (np. kuchnia wegańska, o której Sic! wczoraj informował), nie zapominajmy o oryginalnym wydźwięku i symbolice. W końcu w święta nie chodzi tylko o prezenty, ale o tradycje, wspomnienia i o dzielenie się radością z naszymi najbliższymi.
Fot. autorstwa Diabetes – Ja, właściciel praw autorskich do tej pracy, udostępniam ją jako własność publiczną. Dotyczy to całego świata.W niektórych krajach może nie być to prawnie możliwe, jeśli tak, to: Zapewniam każdemu prawo do użycia tej pracy w dowolnym celu, bez żadnych ograniczeń, chyba że te ograniczenia są wymagane przez prawo., Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=3271880
Dodaj komentarz