W Arktyce w tym tygodniu przez dwa dni stacja pogodowa w Kap Morris Jesup (północny kraniec Grenlandii) odnotowała całodobową temperaturę powyżej 0 °C, podczas gdy w Poznaniu dzisiaj w nocy odnotowano… -16°C, ale odczuwalne -23°C. W niektórych rejonach Europy temperatury spadają do -35 °C, a to w wyniku mroźnych wiatrów, które napływają ze Skandynawii.
Meteorolodzy przewidują, że temperatura na Biegunie Północnym może wzrosnąć powyżej zera już między czwartkiem a niedzielą w przyszłym tygodniu. Takie anomalie nie pozostaną bez konsekwencji – topnienie dużej ilości lodu powoduje wzrost poziomu mórz i oceanów, wpływa na zachwianie prądów strumieniowych w atmosferze. Z tego powodu pogoda na całym globie zmienia się bardzo szybko i często w sposób gwałtowny, a dla siedzib ludzkich katastrofalny.
Jednak, na szczęście, taki mróz w Poznaniu nie zatrzyma się na dłużej. Już w ten weekend prognozuje się dodatnią temperaturę – do +8°C. Mam nadzieję, taka prognoza, którą znajdziemy na stronie www.twojapogoda.pl się sprawdzi. A nam pozostanie już tylko czekać na wiosnę.
Fot. Tetiana Mamutova
Dodaj komentarz