Wielki skukces, brawo!

W poniedziałek na liście rankingowej WTA na czwartym miejscu znajdziemy Agnieszkę Radwańską. Do tej pory tak wysoko nie było tutaj żadnego reprezentanta Polski. Wielki sukces, brawo!

Gorzej było natomiast na turnieju Indian Wells. Wczoraj wieczorem A. Radwańska gładko (0:6 i 2:6) przegrała z Wiktorią Azarenką. Białorusinka jest w rewelacyjnej formie, na korcie nie ma równych sobie. Kolejno wygrała 21 spotkań.

Agnieszka pochodzi z rodziny związanej ze sportem, jej dziadek zajmował się hokejem, ojciec uprawiał zarówno łyżwiarstwo figurowe, jak i tenis. Urszula, jej młodsza siostra, również odnosi sukcesy w tej dziedzinie. Pod okiem taty dziewczyny wygrały w deblu turniej Tomaszewski Cup Microsoft, w którym Agnieszka zdobyła również tytuł mistrzowski w singlu. Nie było to jej pierwsze zwycięstwo, odnosiła sukcesy już jako dziecko, trenuje od szóstego roku życia.

Przełomowy dla jej kariery był rok 2006, kiedy to brała udział w WTA Tour. Startując z 309 miejsca, Polka pokonała znajdującą się na 12 pozycji Anastazję Myskinę. Następnie Agnieszka wygrała turniej French Open juniorek, dzięki czemu dostała się do turnieju Wimbledon, gdzie udało się jej dojść do 1/8 finału. Kolejnym sukcesem był debiut w turnieju US Open, po którym Polka znalazła się w pierwszej setce rankingu światowego. Dziś Radwańska ma w swoim dorobku 8 wygranych turniejów seniorskich w grze pojedynczej i 2 w deblu. Po wygranym turnieju w Dubaju, awansuje na 4 miejsce rankingu WTA.

Patrząc na dotychczasowe dokonania Agnieszki Radwańskiej, nie sposób nie odnieść się do sukcesów Wojciecha Fibaka, który do tej pory był najbardziej utytułowanym polskim tenisistą. Urodził się on w stolicy Wielkopolski, gdzie zaczął karierę w AZS Poznań. Jego pierwszym sukcesem było zwycięstwo w 1973 roku w turnieju w Mediolanie, który uważany był za nieoficjalne mistrzostwa Europy do lat 21. Najlepszym miejscem Wojciecha Fibaka w światowym rankingu było dziesiąte. Nasz tenisista triumfował w turniejach pojedynczych 15 razy i aż 52 razy w grze podwójnej – w parze z Janem Kodesem w 1997 roku zwyciężył w Australian Open. W grze pojedynczej największym osiągnięciem Fibaka było zwycięstwo w turnieju Grand Prix w Kolonii, gdzie w półfinale pokonał późniejszego, wielokrotnego mistrza kortów – Johna McEnroe, który okazał się najlepszy aż w 77 turniejach.

Miłosz Nowicki
Tomasz Olkowski

Fot. Andrzej Piechocki

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*