Monopolista znowu górą

Skra Bełchatów w drugim meczu fazy play-off wygrała z Jastrzębskim Węglem 3:0 w hali „Energia” w Bełchatowie. Po środowym meczu wydawało się, że zespół ze Śląska zwycięży w drugiej konfrontacji. Podopieczni Lorenzo Bernardiego nie przypominali drużyny z dnia poprzedniego.

Pierwszy set był wyrównany do stanu 12:12, kiedy to w polu zagrywki stanął Mariusz Wlazły. „Bombardier” z Bełchatowa popisał się kilkoma skutecznymi serwisami i gospodarze szybko objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca. W zespole mistrza Polski każdy zawodnik wykonywał swoje zadanie. Z dobrej strony pokazał się Karol Kłos, który godnie zastąpił Marcina Możdżonka. Drużyna PGE Skry skutecznie blokowała i wyprowadzała doskonałe kontrataki i pierwsza partia zakończyła się stanem 25:19.

Druga odsłona spotkania była już bardziej emocjonująca. W Jastrzębskim Węglu świetny set, jak i całe spotkanie, zagrał Bartosz Gawryszewski, doskonale atakując ze środka. Włoski trener i kibice liczyli na Michała Łasko. W środowym meczu po mistrzowsku radził sobie z blokiem Skry, niestety, rywale znaleźli sposób i skuteczność atakującego zmalała. Słabo spisywał się brazylijski rozgrywający zespołu ze śląska Raphael Margarido, natomiast jego odpowiednik grający w Bełchatowie Miguel Falasca wykazał się doskonałymi rozegraniami. Po wyrównanej walce, set zakończył się jednak na korzyść mistrza Polski 27:25.

Ostatnia partia cały czas budziła nadzieje kibiców z Jastrzębia, którzy liczyli na przebudzenie zespołu. Jedynym zawodnikiem, który spróbował wziąć na siebie odpowiedzialność był Michał Kubiak. Nie poderwało to jednak kolegów z drużyny do próby walki. Świetna gra Bartosza Kurka i Michała Winiarskiego zbliżały Skrę do drugiego zwycięstwa. W końcówce trzeciej odsłony Russell Holmes popełnił serię błędów i to przyczyniło się do ucieczki punktowej PGE. Ostatni punkt zdobył Mariusz Wlazły i set zakończył się wynikiem 25:20. MVP meczu został Bartosz Kurek.

Za kilka dni rywalizacja przenosi się Jastrzębia- Zdrój.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*