Jeden kraj hojnie, inny skromnie

70 procent polskich studentów ponosi tylko koszty administracyjne za studiowanie. Najwyższe opłaty mają Anglicy, którzy za rok nauki płacą nawet 11,5 tys. euro na publicznych uczelniach. Prowadzą w Europie pod względem wysokości opłat.

Sprawozdanie dotyczące kosztów studiowania przedstawiła w poniedziałek Komisja Europejska. Raport został przygotowany przez sieć Eurydyce, która posiada 38 biur w 34 krajach uczestniczących w programie UE „Uczenie się przez całe życie”. Jej koordynacją i zarządzaniem zajmuje się unijna Agencja Wykonawcza ds. Edukacji, Kultury i Sektora Audiowizualnego. Według raportu, w Polsce stypendia otrzymuje 23,6 procenta studentów. Stypendia socjalne wynoszą ok. 2,5 tys. zł rocznie, a stypendia naukowe, choć mogą maksymalnie wynieść nawet 13 tys. zł rocznie, najczęściej są przyznawane w kwocie ok. 3,5 tys. zł.

W sprawozdaniu zwrócono uwagę na różnice w systemach wsparcia finansowego dla studentów. Jest ono znaczące w Niemczech, krajach Europy Północnej oraz w Wielkiej Brytanii, podczas gdy studenci w Bułgarii, Czechach, Estonii, na Węgrzech, Łotwie i Litwie otrzymują jedynie nieznaczne stypendia. Wiele krajów nie pobierających opłat, takich jak Austria, Szkocja oraz kraje skandynawskie, pomaga uczącym się oferując hojne wsparcie w postaci dotacji na utrzymanie i kredyty.

Celem raportu miało być umożliwienie studiującym porównania kosztów edukacji w różnych krajach, co może doprowadzić do większej mobilności ludzi oraz właściwego wyboru rodzaju studiów. Androulla Vassiliou, europejska komisarz ds. edukacji, kultury, wielojęzyczności i młodzieży, twierdzi, że nowoczesny system nauczania i szkolenia to podstawa długotrwałego dobrobytu Europy i klucz do przezwyciężenia kłopotów gospodarczych.

Fot. Sic!

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*