Kolejny raz zostaje przesunięty start kapsuły, która ma wynieść Felixa Baumgartnera do stratosfery. Z wysokości 36000 metrów wyskoczy on w specjalnym skafandrze i wyląduje przy użyciu spadochronu specjalnej konstrukcji.
Za każdym razem powód przesuwania startu jest ten sam. Nadmierny wiatr, który uniemożliwia skok. Próby podejmowane są od wtorku. Jednak aura nie pozwala na ten spektakularny wyczyn. Dzisiejszy skok zaplanowany był na godzinę 14, następnie przesuwany na 16.30, 17.15 i 18. Udany skok pozwoliłby mu pobić 2 rekordy (wysokości lotu balonem oraz wysokości skoku ze spadochronem).
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Kapsuła wystartowała, balon unosi ją na wysokość 36000 metrów. „Spełnimy twój sen, Feliks” usłyszał śmiałek z centrum dowodzenia tą skomplikowaną operacją. Po 15 minutach lotu balon wzniósł się na wysokość 6155 metrów, po 25 minutach – 9.437.
Dodaj komentarz