BEZDOMNI W BUNKRZE

Wystawa „Dziady”, której autorem jest Łukasz Surowiec, przyciągnęła tłumy ludzi bezdomnych. Galerię Bunkier Sztuki w Krakowie odwiedzają, bo szukają tam schronienia przed zimnem, ale są i tacy, którzy uważają bezdomnych za żywy eksponat wernisażu.

Dziełem artysty jest instalacja, do której należą stare wózki złomiarzy, projekty bezdomnych oraz węgiel przypominający kamienie szlachetne. Druga część ekspozycji jest bardziej sensacyjna. Nazwana została Poczekalnią lub Przestrzenią Performatywną. Budzi emocje i kontrowersje, bo „Poczekalnia” stała się prawdziwą poczekalnią dla bezdomnych.

– Prasa i telewizja skoncentrowały się na sensacyjnej części ekspozycji. Pisano, że bezdomni byli eksponatami. Celem pokazu nie było i nie jest promowanie Bunkra Sztuki ani osoby artysty. Chcieliśmy zaprezentować twórczość Łukasza Surowca. Stworzyliśmy też otwartą przestrzeń po to, by obserwować, jak będzie ona funkcjonować – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej dyrektor Bunkra Sztuki, Piotr Cypryański. Wzięli w niej udział także bezdomni.

Niezwykle budującym jest fakt, że bezdomni, mimo niepowodzeń, nie poddają się. Po miesięcznym pobycie w Bunkrze Sztuki stworzyli projekt spółdzielni pracy, która zapewniłaby im dach nad głową i pracę.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*