Na szczęście, wyjrzało słońce

W godzinach popołudniowych organizatorzy Wielkiego Grillowania zapewne z niepokojem spoglądali w niebo. Prognoza pogody nie była dobra. I stało się. Nad Moraskiem zawisły ołowiane chmury, obficie spadł z nich deszcz, momentami grad. Na szczęście, około godziny siedemnastej wyjrzało słońce.

„Dużo tu ładnych dziewczyn”
Na łąkę powrócili uczestnicy Wielkiego Grillowania UAM 2013. Wielu z nich było tutaj także wczoraj. Dzisiaj spodziewają się równie atrakcyjnie spędzić czas. Kto żyw, telefonuje do znajomych: – przyjeżdżajcie, już po burzy. I przyjechali. Wieczorem było już tłoczno, choć nie tak, jak pierwszego dnia. Impreza sprzyjała integracji środowiska akademickiego. Na łące przy Wydziale Fizyki bawili się nie tylko studenci naszego uniwersytetu. ,,Dużo tu ładnych dziewczyn” – komentuje student Politechniki Poznańskiej. I po chwili dodaje: ,,U nas na roku jest ich tylko pięć”. Główną muzyczną atrakcją wieczoru był koncert polskiego rapera Ten Typ Mes.

Kręte drogi z Moraska
Także w nocy z czwartku na piątek MPK uruchomiło dodatkową linię tramwajową N22, kursującą z osiedla Sobieskiego do centrum. Tramwaje były nabite studentami, którzy niekoniecznie ułatwiali pracę motorniczym. Wyrwane drzwi, lampa to niektóre z przewinień naszych kolegów. „Byłoby łatwo i przyjemnie, gdyby studenci nie utrudniali ruchu” (informacja nieoficjalna od pracownika MPK).

Żółta kartka dla MPK
Po Wielkim Grillowaniu internauci nie zostawiają suchej nitki na studentach: – Problemem jest brak elementarnej kultury bydła, które w niej uczestniczy. Przepraszam za określenie, ale ja ludźmi nazwać tego nie mogę. Pętla Sobieskiego oraz przystanki PST na Szymanowskiego i Kurpińskiego wyglądały jak cygańskie koczowiska albo areny całonocnych zamieszek – to tylko jeden z delikatniejszych komentarzy z serwisu ePoznan.
Warto jednak zauważyć, że Pętla Sobieskiego i przystanki na trasie PST mogłyby wyglądać lepiej, gdyby wracający do swych domów imprezowicze nie musieli czekać godzinami na tramwaj. Pomiędzy północą a drugą w nocy, z pętli w kierunku miasta pojechały zaledwie dwa tramwaje. Oba zostały wypchane ludźmi już na pierwszym przystanku – mówi Paweł Hałabuda, student WNPiD, który ze środy na czwartek wracał z Moraska na piechotę – Miały kursować dwie nocne linie tramwajowe, niczego takiego jednak nie widziałem.
Prawdą jest, że tłum ludzi generuje dużo śmieci. Jednak będzie ich jeszcze więcej, jeśli tłumowi każe się czekać.

Spalanie kalorii
Imprezy na świeżym powietrzu kojarzą się ze skwierczącymi, gorącymi kiełbaskami, zimnymi lodami i piwem. Podczas Wielkiego Grillowania UAM możecie nie tylko przyswoić masę kalorii, ale też przyjemnie je spalić.
Dmuchana ścianka wspinaczkowa, akrobacje na linach, rodeo na byku, a także żywe „piłkarzyki”. Wszystkie te atrakcje podczas grillowania były dla odwiedzających kampus darmowe. Już pierwszego dnia skusiło się na nie wielu spragnionych przypływu adrenaliny i zdrowej rywalizacji. Poznańscy studenci w pierwszym dniu imprezy udowodnili, że nie są gorsi od tych z Ameryki, mieliśmy więc na Wielkim Grillowaniu, znaną z filmów, usługę przytulania.
Główną atrakcją festynu są koncerty. W tym roku, poza nimi, było coś nowego. To wielki namiot z muzyką elektroniczną; można było tutaj potańczyć.

Porwali tłum
W pierwszym dniu na scenie muzycznej zagościł prawdziwy mix gatunkowy. Mieliśmy okazję usłyszeć, a niektórzy nawet i zobaczyć z bliska takich wykonawców jak The Depters, Eleanor Gray, Skrzydlaści, Papa Musta czy Rust. Muzyka grana była tak na scenie głównej, jak i w specjalnie rozstawionym na imprezę namiocie. Gwiazdą wieczoru był, grający muzykę z pogranicza heavy i trash metalu, zespół Hunter.
To właśnie formacja ze Szczytna, wielu znana chociażby z festiwalu Hunter Fest czy występów podczas Przystanku Woodstock, wzbudziła największe zainteresowanie. Jeśli nawet nie wszyscy byli zainspirowani muzyką przezeń wykonywaną, to już z całą pewnością oczy zgromadzonych musiały skupić się na tym, jak ubrani byli muzycy. Nie był to zwykły koncert, ale swego rodzaju show, przy którym znakomicie bawili się fani zespołu. Nawet pomimo kłopotów z mikrofonem (zresztą stało się to nie po raz pierwszy podczas koncertu Hunter w Poznaniu), formacja porwała tłum 2-godzinnym koncertem.

Wielkie objadanie
WG to, oprócz koncertów i zabawy na świeżym powietrzu, przede wszystkim jedzenie. Wśród dań przez nas przygotowanych największą furorę zrobił Fetokurczak. Ale czym on właściwie jest? To banalne i pyszne danie. Potrzebny jest ser feta i jogurt naturalny. Dzień przed grillem składniki łączymy razem, aż pozbędziemy się grudek, doprawiamy szczyptą cukru. W takiej marynacie trzymamy mięso przez dobę. Następnego dnia wykładamy na grilla na aluminiowej tacce.

Iście KRÓLEWSKIE
Nie samą kiełbasą człowiek żyje, dlatego na Wielkim Grillowaniu UAM równie ważna jest muzyka. Pierwszego dnia na scenie WG wystąpiły zespoły wyłonione przez Stajnię Muzyczną Bratniak (przeglądy: Bitwa Kapel i Rap Scena). Bitwa była zażarta, ale trzeba przyznać, wynik sprawiedliwy. Fani mocnych brzmień czekali na występ gwiazdy : Huntera. Gdy odpoczywaliśmy po szaleństwach pierwszej nocy, na jego fanpage pojawił się wpis: „Wasze przyjęcie było iście KRÓLEWSKIE Dlatego bardzo się staraliśmy zmielić Was najlepiej jak umiemy za to, w ramach wdzięczności swej”.
W drugim dniu grillowania na scenie pojawili się min.: Bethel, Przed Wschodem Słońca, Bad Salvatore, Live Lego Band i ZAKRęT. Gwiazdą wieczoru był Ten Typ Mes ze swoim koncertowym składem: Łukaszem Stasiakiem, DJ Hubsonem i Głośnym. Jednak to nie koniec muzycznych wrażeń. Późnym wieczorem formacja FutureFolk podrywała do tańca połączeniem muzyki elektronicznej i góralskiego folkloru.

Szkło tu, szkło tam
Studenci jak już mają się bawić, to hucznie. Choć pierwszego dnia Wielkiego Grillowania nie było słychać dźwięku tłuczonych butelek, to nazajutrz stan pasa zieleni, na którym odbywał się event, nie był zachęcający.
Organizatorzy imprezy zadbali o ekipy sprzątające tereny na kampusie Morasko, lecz nie sposób dokładnie oczyścić tak duży teren w czasie kilku godzin. Pierwszego wszystko było zorganizowane bardzo porządnie. Namioty sponsorów ustawione lepiej niż rok temu, bo za główną polaną. Dzięki temu było na niej więcej miejsca dla bawiących się. Pomimo dużej liczby przygotowanych toalet, entuzjaści zieleni woleli pewne sprawy załatwiać naturalnie, w lesie.
Największym problemem było potłuczone szkło. Chyba tylko małe dzieci nie wiedzą, że można się nim skaleczyć. Okazuje się, że grillujący na Morasku też nie zdają sobie z tego sprawy. Dwie godziny przed rozpoczęciem imprezy w czwartek, na polu wciąż było dużo fragmentów butelek, które uniemożliwiały siadanie na trawie ze spokojem. Wygląda na to, że choć koszów na śmieci nie było mało, to potrzeba ich więcej. Okolice chodnika prowadzącego studentów z pętli na os. Sobieskiego na kampus Morasko, były pełne atrakcji dla zbieraczy puszek aluminiowych, którzy przybyli do akademickiego miasteczka licznie i pomagali, choć nie bezinteresownie, ekipom zatrudnionym przez organizatorów.

Za potrzebą
Jest grillowanie, jest i kiełbaska, a jeśli kiełbaska to i piwo. Ten lubiany przez studentów trunek ma pozytywny wpływ na nerki i krążenie. Jednak, niestety, jest moczopędny. Na szczęście, organizatorzy WG przewidzieli skutki jego nadmiernego spożycia i zaopatrzyli kampus w mobilne systemy sanitarne zwane potocznie toi toiami. Mimo że nie było ich mało, to – niestety – kolejki widzieliśmy spore.
WG 2013 już za nami, rozpoczął się sezon na imprezy na świeżym powietrzu. Życzymy przyjemnych chwil na łonie natury i zapraszamy na WG 2014.

Daria Plato, Zuzanna Bienia, Alicja Filik, Dagmara Magoń, Łukasz Nojman, Aleksandra Laps, Damian Makarewicz, Szymon Kazimierczak, Gracjan Jamroszczyk, Justyna Sołtysiak, Ewelina Trębicka
Fot. Sic!

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*