Wstrząśnięta, zmieszana. Opinia.
Gdyby nie burza, która rozpętała się wokół hiszpańskiej reklamy coca-coli, wyemitowanej kilka dni temu, zapewne nie zwróciłabym na nią szczególnej uwagi. Po pierwszej odsłonie w Internecie poczułam lekkie ukłucie, jakby ktoś ugodził moją dumę narodową.