4:0 i… po sprawie!

Kolejny wygrany mecz w wykonaniu reprezentacji Polski w piłce nożnej. Wczoraj biało-czerwoni pokonali reprezentację Gruzji 4:0 w ramach eliminacji do Euro 2016. Bramki strzelali kolejno Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak, Sebastian Mila i Arkadiusz Milk.

W odmiennych nastawieniach obie drużyny przystępowały do meczu. Polska jako aktualny lider w grupie D, po pokonaniu tegorocznych mistrzów świata, zdawała się być zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu. Z kolei Gruzini po trzech kolejkach zdołali zgromadzić zaledwie trzy punkty. Tę różnicę zdecydowanie było widać na boisku, nasza reprezentacja częściej atakowała, tym samym stwarzając sobie więcej sytuacji strzeleckich.

,,W pierwszej połowie troszkę się męczyliśmy. Zabrakło szczęścia – mieliśmy słupki, poprzeczki. Gruzini stwarzali nam problem długą piłką i po stałych fragmentach gry. Zwycięstwo jest zasłużone, to my w pełni kontrolowaliśmy grę, stałe fragmenty zadecydowały o tym, że te trzy ważne punkty wywieźliśmy”. – powiedział Kamil Glik. ,,W takich meczach na pewno ważne jest, by szybko strzelić bramkę. W pierwszej połowie nam się to nie udało, dlatego było nerwowo. W drugiej połowie strzeliliśmy pierwszą bramkę i na pewno wszystko się trochę uspokoiło” – dodał Arkadiusz Milik.

Trener reprezentacji Polski, Adam Nawałka: ,,Po wyniku spotkania można by uważać, że ten mecz był bardzo łatwy dla nas, natomiast jestem innego zdania. W pierwszej połowie Gruzini stanowili duży opór dla nas, kilka razy doszli do sytuacji strzeleckich. I chociaż nie były to sytuacje stuprocentowe, byli bardzo groźni. My nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji w pierwszej połowie, trochę za mało było arytmii tempa gry, zbyt długo rozgrywaliśmy piłkę od tyłu. Druga połowa należała do nas i uważam, że to zwycięstwo w takich rozmiarach jest bardzo zasłużone”.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*