Manchester United z Bayernem Monachium czy Barcelona z Arsenalem? Taki układ meczów ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów nie byłby możliwy bez zmian w przepisach UEFA. W tej edycji rozgrywek na etapie 1/8 finału nie było drużyn rozstawionych. Zniesiono także zasadę uniemożliwiającą spotkanie się zespołów z tego samego kraju.
Dzięki temu już teraz będziemy mogli oglądać mecze na miarę finału. Pozostałe spotkania to CSKA z Interem Mediolan oraz francuskie starcie Lyonu z Bordeaux. Stawkę ośmiu ćwierćfinałowych drużyn uzupełniły: Inter Mediolan, CSKA Moskwa, Bordeaux oraz Barcelona. Włosi, pod wodzą trenera Jose Mourinho, wyeliminowali w Londynie Chelsea wygrywając 1:0 po golu Eto’o. Dla Mourunho był to powrót na Stamford Bridge, gdzie jeszcze 3 sezony temu trenował… Chelsea.
CSKA Moskwa wygrywa na wyjeździe z Sevillą 2:1. W pierwszym meczu padł remis 1:1, więc premiowanie awansem do kolejnej fazy rozgrywek było CSKA. Rosyjska drużyna może być potwierdzeniem faktu, że zespoły ze wschodu zaczynają się liczyć w europejskiej piłce.
Bordeaux w dwumeczu pokonało grecki Olympiakos 3:1. Rewanż pokazał determinację obu drużyn – za dwie żółte kartki sędzia usunął z boiska po jednym zawodniku z każdej drużyny. Wynik nie powinien jednak dziwić, ponieważ Francuzi są rewelacją tegorocznych rozgrywek, a ponadto zajmują pierwsze miejsce w lidze francuskiej.
Patrząc na wynik meczu Barcelony z VfB Stuttgart 4:0, można stwierdzić, że dla mistrzów Hiszpanii była to zaledwie rozgrzewka przed ćwierćfinałem. Dwa gole strzelił niezawodny Leo Messi, po jednym dołożyli Pedro i Bojan Krkić. Na tym etapie Barcelona jest uznawana za jednego z faworytów do zwycięstwa całej Ligi Mistrzów.
Losowanie ustaliło także dalszą drabinkę rozgrywek. W pierwszym półfinale zmierzą się zwycięzcy z meczów: Barcelony z Arsenalem oraz Inter z CSKA. Drugi półfinał będzie spotkaniem drużyn z par Manchesteru z Bayernem oraz Lyonu z Bordeaux.
Pierwsze mecze ćwierćfinałowe 30 i 31 marca.
Fot. www.uefa.com
Dodaj komentarz