24 lata nie ma winnych

W dniu, w którym widziano go po raz ostatni, miał 24 lata. W tym roku minęło tyle samo czasu od porwania i zamordowania Jarosława Ziętary, poznańskiego dziennikarza. Efektem trzech śledztw jest tylko jeden akt oskarżenia. Kolejne trwa, ale czy przyniesie odpowiedzi na ważne pytania i wątpliwości, czy doprowadzi wreszcie do ukarania winnych?

J. Ziętara urodził się w 1968 roku. W latach 90-tych był już, odnoszącym sukcesy, dziennikarzem. Pracował w dziennikach („Gazeta Wyborcza”, „Gazeta Poznańska”), pisał dla tygodnika „Wprost”. Zajmował się tematyką gospodarczą, ale podejmował się także dziennikarstwa śledczego. We wrześniu 1992 został uprowadzony i zamordowany. Ma to związek z wielką aferą, którą odkrył i planował opublikować na łamach prasy. Dotyczyła ona nielegalnych interesów prowadzonych przez polskich biznesmenów, powiązanych z firmą Elektromis. W celu ochrony swoich działań, jeden z nich miał zlecić zabójstwo Ziętary. Szczątków dziennikarza nigdy nie odnaleziono, większość z nich została rozpuszczona w kwasie w celu ukrycia dowodów zbrodni.

Pierwsze śledztwo podjęte zostało rok po zaginięciu J. Ziętary, we wrześniu 1993. Dziś już wiadomo, że powolne działanie prokuratury było spowodowane naciskami z zewnątrz. Ich źródłem były nie tylko osoby odpowiedzialne za morderstwo, ale także służby specjalne, które nie chciały, aby na jaw wyszły ich nielegalne powiązania z dziennikarzem. Kolejną interwencję prokuratura podjęła kilka lat później, ale z tych samych powodów nie dała ona podstaw do ukarania kogokolwiek, czy wyjaśnienia sprawy. Dopiero trzecie śledztwo, podjęte w 2011 roku, ze względu na nieustający apel poznańskich dziennikarzy i działania mediów ogólnopolskich, przyniosło pewien przełom. Przed sądem postawiono oskarżonego o podżeganie do zabójstwa Ziętary, Aleksandra G. Znaleziono również świadków zbrodni, jednak ci wycofali się z zeznań i wątek realizacji morderstwa umorzono.

Postępowanie trwa. Od kwietnia tego roku sprawę prowadzi Prokuratura Krajowa. (AS)

Fot. Dobrochna Surma

PS. Ebook Krzysztofa M. Kaźmierczaka „Sprawa Jarosława Ziętary” dostępny pod adresem www.rw2010.pl, blog – jarek.sledczy.pl, a społecznościowa strona Kroniki Nieosądzonej Zbrodni – facebook.com/SprawaZietary

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*