Nie odmawiać szczęścia

Arcybiskup Henryk Hoser, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej wyraził zdanie na temat sztucznego zapłodnienia metodą in vitro. Tym którzy opowiadają się za metodą sztucznego zapłodnienia grozi to, że „automatycznie będą poza wspólnotą Kościoła”.

Na ul. Głogowskiej w Poznaniu dowiedzieliśmy się co o tym sądzą przechodnie. „Co Pan/Pani myśli o odsunięciu ze wspólnoty Kościoła polityków, którzy opowiadają się za wprowadzeniem refundowanej metody in vitro? Czy Kościół ma rację?”

Mężczyzna, 25 lat: – To jest głupota, znam wiele rodzin, które nie mogą mieć dzieci. Moim zdaniem, in vitro powinni refundować.

Mężczyzna, 33 lata: – Kościół nie ma nic wspólnego z polityką, to jest czysta głupota.

Mężczyzna, 70 lat : – Człowiek powinien sam decydować o sobie. Nie polityka czy Kościół.

Kobieta, 67 lat : – Niech najpierw zrobią porządek u siebie, a potem w polityce i naszym życiu.

Studentka, 23 lata: – Kościół nie dostosowuje się do potrzeb społeczeństwa. Zetknęłam się bezpośrednio z efektami metody in vitro. Szczęście, jakie daje potomstwo, nieważne, jaką metodą poczęte, to sprawa poza Kościołem.

Kobieta, 64 lata: – Kościół bardzo źle postępuje.

Mężczyzna, 27 lat: – Nie chciałbym klnąć, ale to terroryzm, Kościół próbuje złamać Konstytucję, która gwarantuje jego oddzielność od państwa. Przestałem śledzić ten temat, bo tylko mnie to denerwuje.

Kobieta, 28 lat: – Dlaczego Kościół miałby odmówić małżeństwom posiadania potomstwa! Zdarzają się właśnie takie przypadki, kiedy należy pomóc, a nie odmawiać szczęścia.

Współpraca: Agnieszka Wyka, Magdalena Pawlak, Katarzyna Szcześniak

Fot. Agnieszka Wyka

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*