Sala Zegarowa w poznańskim Centrum Kultury Zamek wypełniona po brzegi. Gośćmi Jaskini Filozofów i Pisarzy są tym razem Inga Iwasiów i Adam Michnik. Temat debaty: „Literatura i polityka. Związki niebezpieczne, konieczne, nieuchronne”.
Iwasiów to literaturoznawczyni, pisarka, feministka. Autorka m.in.„Bambino” (ta powieść znalazła się wśród finalistów ubiegłorocznej Nagrody Nike) i „Ku Słońcu”. Adama Michnika, jak stwierdza żartobliwie jeden z prowadzących dyskusję, przedstawiać nie trzeba, bo „na Michniku, jak na medycynie i pogodzie, wszyscy się znają”.
Dyskusja opiera się na tezie, że w pisarstwie nie można uciec od polityki. – Nie ma niepolitycznego pisarstwa. Mnie interesują zagadnienia, które nie mogą być niepolityczne, np. homoseksualizm, regionalizm – mówi pisarka. – Powstaje coraz więcej książek, które bardzo mocno zahaczają o politykę, choćby niedawno wydana biografia „Kapuściński non-fiction” Artura Domosławskiego.
Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” skupia się na problemie zanikania kultury w mediach. Mówi, że jako wydawca dużego dziennika ma problem, bo musi pogodzić zarówno poprawność polityczną, jak i zasadę komercyjności. – Wiem, że część esejów, które drukujemy, czyta 5 do 10 procent czytelników. Ale na te kilka procent też trzeba stawiać. Jak nie my, to kto? – pyta Michnik.
Silne emocje wśród gości wywołuje pytanie z publiczności, dotyczące wspomnianej biografii Kapuścińskiego. Michnik bardzo krytycznie się o niej wypowiada. Według niego książka jest nierzetelna, niezredagowana, ale przede wszystkim „moralnie obrzydliwa”. Zarzuca Domosławskiemu to, że urządził swoiste „polowanie na człowieka”. – Jej polityczność mogłaby posłużyć jako kij bejsbolowy wobec tych, którzy nie pasują do IV RP – stwierdza. Aż tak negatywnie nie ocenia tej książki Iwasiów. – Biograf, który zatrzymuje się w pół kroku jest ciekawszy niż ten, który tego nie robi – podkreśla poetka.
Fot. www.zamek.poznan.pl
Dodaj komentarz