Najbardziej rodzinne

Święta Bożego Narodzenia to niezwykłe dni w roku. Ustają waśnie, nikną spory i niedomówienia. To, co zwykle szare i codzienne jest teraz kolorowe i odświętne. Czas płynie wolniej, przyjemnie. To najbardziej rodzinne święta. Poprzedzone są adwentem, okresem oczekiwania na przyjście na świat Syna Bożego.

Święta mają bogatą tradycję przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Nie ma tutaj miejsca na innowacyjność i nowoczesność. Przygotowania rozpoczynamy ze znacznym wyprzedzeniem. Nie może zabraknąć choinki, cała rodzina pięknie ustraja ją bombkami, kokardami, łańcuchami, lampkami. A na samym czubku błyszczy gwiazda. Choinkę ustawia się w pokoju, w którym zasiada się do kolacji wigilijnej. Pod choinką ustawiamy szopkę.

Na stole biały obrus i stroik ze świeczką. Pod obrus kładzie się sianko. Nakrywając stół, pamiętamy o jednym wolnym miejscu. Tradycją jest, że do wieczerzy zasiadamy, gdy pojawi się na niebie pierwsza gwiazdka. Wypatruje jej najmłodszy członek rodziny i jest ona symbolem gwiazdy, która prowadziła Trzech Króli do narodzonego w stajence Syna Bożego. Wigilię rozpoczynamy od podzielenia się opłatkiem, składamy sobie życzenia.

Kolacja składa się z dwunastu potraw. Nie może na niej zabraknąć karpia, barszczu z uszkami. Na wigilijnym stole znajdują się także: sos grzybowy, pieczarkowy, śledzie w śmietanie i kluski z kapustą, kapusta z grzybami, makiełki, zupa grzybowa, ryby, mile widziany jest też kompot z suszonych owoców.

Po kolacji przychodzi czas na prezenty. Często przynosi je gwiazdor. Dzieci, aby otrzymać prezent, muszą powiedzieć wierszyk lub zaśpiewać piosenkę. Potem śpiewamy kolędy. W domu rozbrzmiewają „Cicha noc” i „Przybieżeli do Betlejem”. O północy całą rodziną idziemy na Pasterkę.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*