Występ sezonu J. Fiszera

Biofarm Basket Poznań pokonał demony czwartej kwarty i wygrał po raz trzeci z rzędu, tym razem z Zetkamą Doral Nysa Kłodzko 81:74. Poznaniacy jeszcze na początku ostatniej kwarty remisowali z rywalami. Występ sezonu zaliczył Jakub Fiszer.

Kryzys w Biofarmie Baskecie wydawał się zażegnany, kiedy w niedzielne popołudnie Halę CityZen, jak nigdy wcześniej w 2020 roku, wypełnili jego sympatycy. Start do meczu mocno odbiegał jednak od oczekiwań gospodarzy – Zetkama wyszła na parkiet wyjątkowo zmotywowana, czego wyrazem była skuteczność w pierwszych 10 minutach spotkania: każdy zawodnik czołowej piątki trenera Jerzego Chudeusza przysłużył się drużynie przynajmniej jednym punktem. Złe wrażenie koszykarze Basketu zmazali jednak dobrą ostatnią minutą kwarty, zbliżając się do drużyny gości na odległość punktu, osiągając wynik 18:19. Na prowadzenie BBP nie trzeba było długo czekać – do przewagi punktowej, Biofarm poprowadził świetnie dysponowany Michał Marek, który w ciągu niespełna 8 minut czasu gry, zdobył 13 punktów.

Gra w drugiej kwarcie była znacznie bardziej otwarta. Ewidentna zmiana taktyki w wykonaniu Basketu zaowocowała większą presją na zawodnikach z Kłodzka, którzy z czasem zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Dla Biofarmu nie była to jednak droga usłana różami. Szczególnie brakowało celnych rzutów za trzy oraz większego wkładu zawodników z czołowej piątki. Pierwszą połowę Basket zakończył wprawdzie na prowadzeniu 39:37, lecz na parkiecie brakowało przewagi i siły. Tym większe były zatem nadzieje związane z trzecią kwartą. A ta, przebiegła pod znakiem błędów po obu stronach boiska. Remis 56:56 dobrze oddał zaciętość rywalizacji, w której każda z drużyn szybko wyczerpała swój limit fauli, a parkiet wielokrotnie trzeba było wycierać po upadkach zawodników.

Po raz kolejny pojedynek w Hali CityZen musiał rozstrzygnąć się w ostatniej kwarcie. Lepiej zaczęli poznaniacy, bo celną „trójką”. Nierozsądne faule stłumiły jednak tempo BBP i oddały inicjatywę w ręce Zetkamy, które nadrabiała stratę, wypracowując remis za każdym razem, gdy poznaniacy oddalali się w punktacji. Przełom nastąpił na 6 i pół minuty do końca, za sprawą dalekiej „trójki” Jakuba Fiszera. Poznańska publiczność  dalszą część meczu oglądała na stojąco – do czego zresztą aktualny sezon ją dobrze przyzwyczaił. Optymizm szybko zelżał – Zetkama rozgrywała piłkę wolniej i oszczędzała siły, co dało jej remis 67:67 na mniej niż 5 minut do końcowej syreny. Od tej pory, poznańskie defence, defence zaczęło działać ze zdwojoną skutecznością, dając poznaniakom większą pewność siebie na boisku. A wraz z nią, nareszcie zaczął działać atak. Jak asa z rękawa, kolejną „trójkę” wyciągnął Kuba Fiszer, kilka niecelnych prób Nysy później, na tablicy 74:67. Chłodną głowę zachowali Marek i Flieger, a znakomitego kosza za 3 punkty na nieco ponad minutę do końca trafił Filip Struski. Trzecia wygrana Basketu z rzędu stała się faktem. Poznaniacy otworzyli nowy rozdział sezonu, a optymizm znowu zawitał do poznańskiej koszykówki.

Biofarm Basket Poznań – Zetkama Doral Nysa Kłodzko 83:80 (18:19, 21:18, 17:19, 25:18). Biofarm Basket Poznań: Fiszer 17, Marek 16, Flieger 15, Struski 12, Krajewski 6, Wojciech Tomaszewski 6, Dawid Bręk 5, Mateusz Bręk 2, Smorawiński 2, Fatz 0, Wiśniewski 0. Zetkama Doral Nysa Kłodzko: Malesa 17, Kutta 13, Tomczak 11, Zagórski 9, Bartkowiak 9, Wojciechowski 6, Madziar 5, Weiss 4, Nowicki 0.

  • Nieważne jak, ważne, że wygraliśmy! Trzecie zwycięstwo z rzędu. Fajnie! Idziemy w dobrym kierunku. To było 40 minut ciężkiej pracy w obronie. Dzisiejszy mecz wokół tego się kręcił – może nie iść w ataku, ale jeśli obrona będzie na poziomie, to będziemy wygrywać mecze. O to chodzi, byśmy wygrywali mecze, żeby ludzie, którzy przychodzą na mecze mogli się uśmiechnąć, bo mecz był wygrany – powiedział po meczu rzucający Biofarmu Basketu Poznań, Jakub Fiszer.

W 23. kolejce Biofarm Basket Poznań ponownie będzie pauzował. Najbliższy mecz  rozegra przeciwko drużynie KS Księżak Łowicz. To spotkanie rozpocznie się w niedzielę, 16 lutego o godzinie 17:00 w Łowiczu. Najbliższe spotkanie domowe z  Energą Kotwica Kołobrzeg. Odbędzie się w sobotę, 22 lutego o 17 w Hali CityZen przy ul. Droga Dębińska 10c.

Fot. Biofarm Basket Poznań/materiały prasowe

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*