Na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa wiosna w pełni. I nie chodzi wyłącznie o temperaturę na zewnątrz, ale także o spore
emocje związane z pierwszym w historii Turniejem Futsalu, w którym główną nagrodą jest Puchar Dziekana. W rozgrywkach bierze
udział aż 20 zespołów studentów naszego wydziału, wśród nich jest drużyna „GJK Zbyszek?”. W jej sklad wchodzą studenci drugiego roku politologii.
Zespół ten – nie tylko za sprawą intrygującej nazwy – stał się jednym z symboli i faworytów całych rozgrywek. Co dało ekipie GJK taką popularność? „Przede wszystkim nasi kibice, niemal fanatycznie nas dopingujący. Z tego, co słyszałem od kolegów z innych ekip, robią naprawdę
świetne wrażenie” – podkreśla kapitan zespołu, Adrian Pudło.
Jak się okazało, spora grupa fanów „GJK Zbyszek?”, postanowiła podejść do sprawy z sercem i pomysłem. Już na ostatnim meczu kibice stawili się w hali z megafonem i serpentynami, gotowi do dopingowania swojego zespołu od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. „Za trzy tygodnie będzie
lepiej!’ – przekonywał Tomek Kozłowski, dumny lider dzielnej gromady kibiców, który już wtedy obiecywał, że na ostatnie spotkanie fazy
grupowej przygotuje coś ekstra.
Choć niewiele osób wierzyło w powodzenie projektu, Tomek dopiął swego. Wśród przyszłych politologów zorganizowano zbiórkę pieniędzy, a sam lider
kibiców zadbał o wszystkie materiały niezbędne do stworzenia niezapomnianego widowiska, którego szczegóły – jak mówi -pozostaną
niespodzianką do pierwszego gwizdka arbitra. Na najpopularniejszym z portali społecznościowych już niemal pięćdziesięciu
politologów zadeklarowało przybycie na tzw. Mecz o Wszystko (spotkanie z ekipą Baltic Travel ma rozstrzygnąć o awansie GJK do ćwierćfinału
turnieju).
Mecz już jutro, o godzinie 21.55 w hali sportowej przy ul. Młyńskiej. Wszystkich serdecznie zapraszamy i zachęcamy do wzięcia udziału
w wydarzeniu, które na pewno przejdzie do historii naszego wydziału.Tych, którzy w ogrom działań „GJK Zbyszek?” nie wierzą, zachęcamy do
odwiedzenia siedziby naszego wydziału, gdzie – jeszcze przez kilkanaście godzin -dumnie powiewać będzie wielka flaga z nazwą drużyny.
Do zobaczenia na Młyńskiej!
Fot. Andrzej Piechocki
Dodaj komentarz