W mroku wciąż czają się lojaliści Imperium

,,Więzy Krwi” to książka należąca do nowego kanonu. Łączy się ona z trylogią Disneya, wraz z innymi, stopniowo nakierowując nas na wydarzenia z ‘’Przebudzenia Mocy’’. Książka, za książką możemy uzupełnić naszą wiedzę, żeby w końcu dowiedzieć się, w jakich okolicznościach powstał Ruch Oporu, czy poznać bliżej Nową Republikę.

Najnowszy kanon książek po ‘’Powrocie Jedi’’ zastąpił powieści stworzone znacznie wcześniej i dopasowane do koncepcji George’a Lucasa. Obecnie są one zaliczane do legend i skrywają w sobie wstęp do tego, co mogłoby się znajdować w najnowszej trylogii według Lucasa. Nie są tak łatwo dostępne, jak tytuł, który dziś przedstawię, jednak uważam, że warto byłoby do nich zajrzeć.

Zwycięstwo z  Imperium dało Galaktyce upragnioną wolność i obietnicę normalnego życia. Po 20 latach pokoju, wojna z poplecznikami Palpatine’a wydaje się być odległym wspomnieniem, wyciętym z zupełnie innego życia. O przeszłości jednak niełatwo zapomnieć, a i ona sama dba o to, byśmy się od niej do końca nie uwolnili.

Jak nikt inny, wie o tym Leia Organa – dawniej rebeliantka, dziś szanowana senator. Po zwycięskiej bitwie o Endor, była przekonana, że na Galaktykę spłynie tak długo wyczekiwany trwały pokój. Z biegiem lat, jej nadzieja stopniowo gaśnie za sprawą wieloletnich sporów i impasów w senacie Nowej Republiki, które rozgorzały po odejściu kanclerz Mon Mothmy. Wówczas uformowały się dwie nieoficjalne frakcje, o drastycznie różniących się poglądach: populiści i centryści. Blokując wzajemnie swoje uchwały doprowadzają do rozłamu między planetami Galaktyki, który pogłębia się z każdym kolejnym dniem.

Nie jest to jednak jedyne zmartwienie sprzymierzonych planet. Nowy boss podziemnego półświatka sieje zamęt w Galaktyce zagrażając przyszłości niewielkiej Ryloth i bliskich jej światów. Leia, jako jedyna wśród senatorów, dostrzega w tym coś większego. Coś, co może zagrozić pokojowi, o który tak długo walczyła Rebelia. Księżniczka-senator postanawia działać, o czym powiadamia senat. Ten, początkowo oporny, w końcu zgadza się na misję Leii, jednak ma jej towarzyszyć senator Casterfo – delegat z wrogiej partii centrystów. Ostudza to nieco zapał populistki, czego jednak nie robi się dla dobra Galaktyki? Niebawem dwójka senatorów, w towarzystwie młodego pilota, asystentki, stażystki i oddanego C-3PO, wyrusza na Batashę, gdzie rozpoczyna się długa droga do prawdy, przepełniona intrygami i niespodziewanymi zwrotami akcji…

Czy jest jeszcze nadzieja dla Nowej Republiki, czy słońce już dawno dla niej zaszło? Jeśli chcecie się tego dowiedzieć, a także bliżej przyjrzeć Galaktyce przed wydarzeniami z „Przebudzenia Mocy”, to natychmiast łapcie za tę zaskakującą książkę. Cokolwiek jednak zrobicie, pamiętajcie, że gdzieś głęboko w mroku wciąż czają się lojaliści Imperium, którzy nie przepuszczą żadnej okazji, by przywrócić mu dawną chwałę… (Za „TarNową Kulturą”)

Fot. https://www.google.com/search?q=galaktyka

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*