Dlaczego Milik został w Napoli?

Arkadiusz Milik, polski piłkarz aktualnie występujący w włoskim zespole SSC Napoli. Kilka dni temu okienko transferowe zostało oficjalnie zamknięte. Jest to bardzo zła wiadomość dla napastnika reprezentacji.

Milik od dłuższego czasu ma problem z regularnymi występami w Neapolu. A wszystko toz dwóch powodów. Wszedł w ostry zatarg z prezesem i właścicielem klubu, Aurelio de Laurentisem, a trener Azzurich, Gennaro Gattuso, nie może znaleźć dla Polaka miejsca w wyjściowym składzie.

Dlaczego relacje na linii Milik – de Laurentis, łagodnie mówiąc, nie są najlepsze? Afera zaczęła się od tego, gdy Milik poinformował klub, że nie zamierza przedłużać kontraktu. Okienko transferowe, które przed paroma dniami właśnie się zamknęło, było ostatnią okazją, aby Napoli zarobiło na jego odejściu. Ekscentryczny właściciel klubu, gdy dowiedział się o tym, nie był zbytnio zadowolony. Początkowo mówiło się o 50 milionach euro. Z czasem jednak kwota ta malała, a ostatecznie, mimo dużego zainteresowania wielu klubów, Milik został w Napoli.

Zainteresowanie nim wykazywały topowe marki europejskie. W futbolowych kuluarach mówiło się głównie o tym, że pozostanie we Włoszech. Chęć na pozyskanie Milika wykazywały takie zespoły jak Juventus, Roma czy Fiorentina. Niemieckie kluby też były zainteresowane. Mówi się o ofertach z Herthy Berlin, Wolfsburga, Lipska czy Leverkusen, gdzie Milik rozpoczynał swoją zagraniczną przygodę z piłką. Także w Anglii spekulowano o tym transferze, a oferty podobno przedkładały Tottenham i Everton. Krążyły też plotki o potencjalnym przeniesieniu się do Madrytu do Atletico, czy też do finalisty tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, zespołu PSG. Ostatecznie żadna z ofert nie okazała się atrakcyjna dla Napoli, bądź też sam Milik nie był zadowolony z ewentualnych zapisów kontraktowych.

Tym samym pozostaje on w Napoli przynajmniej do końca tego roku, kiedy to będzie mógł negocjować swoje przejście z tego klubu na podstawie wolnego transferu. Obecnie jest mało prawdopodobne, że zobaczymy go w błękitnej koszulce, a mecze będzie obserwował z ławki rezerwowych, bądź trybun Stadio San Paolo. Zapowiada się na to, że najbliższe pół roku będzie dla Milika zmarnowanym czasem. Miejmy nadzieję, że jego sytuacja w miarę szybko się wyjaśni, że będzie mógł opuścić Neapol, znaleźć nowy klub i kontynuować karierę.

PS. Wczoraj media informowały, że Arkadiusz Milik nie został ujęty na liście 25 zawodników SSC Napoli, którzy (po zamkniętym okienku transferowym) zostali zgłoszeni do tegorocznego sezonu włoskiej ekstraklasy.

Fot Wermer 100359 https://commons.wikimedia.org

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*