Dwa dreszczowce w LM

sdr

 Po kilku tygodniach przerwy wróciła Liga Mistrzów. Dramaturgia rewanżowych spotkań była tak duża, że fani tych najbardziej elitarnych klubowych rozgrywek piłkarskich mogliby sparafrazować słynne hasło reklamowe NBA i krzyknąć: Champions League. I love this game.

We wtorek Real Madryt dał się zdeklasować młodym graczom Ajaxu Amsterdam. Młodzież z Holandii pogrążyła Królewskich. MVP tego wieczoru był Dusan Tadic, który boiskową inteligencją wspomagał swoich mniej doświadczonych kolegów, uświetnił swój występ golem i dwiema asystami. Real w ciągu tygodnia stracił szansę na triumf w trzech rozgrywkach. 1:4 w konfrontacji z Ajaxem to dla Realu historyczna klęska, która sprawia, że możemy ogłosić już definitywnie kres dominacji Królewskich w Champions League.

W środę również nie brakowało emocji. PSG na swoim stadionie roztrwoniła sporą przewagę z pierwszego meczu na Old Trafford. Drużyna z Anglii jednak wcale nie grała znakomicie. To gracze PSG dopuścili się piłkarskiego kryminału, gdy dwa razy popełnili karygodne, niedopuszczalne błędy, które umożliwiły rywalom zdobycie dwóch goli już w pierwszej połowie. Tego drugiego zawalił Buffon, który przeniósł się do stolicy Francji, by w końcu wygrać LM po latach niepowodzeń w Juventusie. Dwa gole strzelił dla MU Lukaku, który w końcu pokazał, że może być prześladowcą bramkarzy wszystkich drużyn.  Przez jakiś czas nie trafiał, ale jak już wrócił do wielkiej strzeleckiej formy, to z przytupem. MU wygrał 3:1 i dzięki większej liczbie goli strzelonych na wyjeździe wyeliminował Paryż z LM. Jeszcze przed przerwą Paryżanie złapali kontakt, w drugiej połowie niewiele się działo, ale końcówka spotkania zrekompensowała nam tę nudną odsłonę rywalizacji. Rzut karny i gol Rashforda, to sprawiło, że Paryż znowu musi płakać. Ależ feralna jest ta drużyna. To wręcz niepojęte.

Fot. z ekranu tv – Polsat Sport Premium 1 HD

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*