Ekstremalne – najgroźniejsze

W skali globalnej bezpośrednie koszty ekonomiczne zmian klimatu związane z pogorszeniem zdrowia mogą wynieść nawet 4 miliardy dolarów rocznie. O wpływie zmian klimatu i towarzyszącym im zjawiskom na zdrowie mówi Krzysztof Skotak, kierownik Ośrodka Zintegrowanych Badań Środowiska IOŚ-PIB.

Według raportu Global Risks Report 2018, opracowanego przez Światowe Forum Ekonomiczne, największym zagrożeniem dla ładu i stabilizacji światowej w perspektywie następnej dekady są ekstremalne zjawiska pogodowe. W związku z obserwowanymi zmianami klimatu, będą one nawiedzać nas coraz częściej. Wyniki badań potwierdzają interakcje i powiązania wskaźników zmian klimatu ze zdrowiem populacji generalnej. Powiązania te mają zarówno charakter bezpośredniego zagrożenia (przykładowo zgony powodowane występowaniem ekstremalnych zjawisk pogodowych takich jak burze i tornada), jak i pośredni (np. zachorowania na choroby przenoszone wektorowo przez komary). Choroby wektorowe już teraz stanowią ponad 17% wszystkich schorzeń zakaźnych, powodując ponad 700 tysięcy zgonów rocznie. Zdecydowana większość szacowanych skutków zdrowotnych łączonych ze zmianami klimatu dotyczy pośredniego wpływu i powiązanych złożonych procesów ekologicznych (utrata bioróżnorodności, degradacja ekosystemów) i społecznych (migracje ludności i występowanie konfliktów na tle ekonomicznym i społecznym).

Determinują nasze zdrowie

Do najważniejszych globalnie skutków zdrowotnych zmian klimatu zaliczyć należy choroby wodozależne, przenoszone przez wektory (komary, kleszcze), powodowane zanieczyszczeniem powietrza, choroby będące konsekwencją przeżytych stresów związanych ze zjawiskami ekstremalnymi oraz choroby wynikające z występowania wysokich temperatur i susz.

Mówiąc o wpływie zmian klimatu na ludzkie zdrowie, nie sposób pominąć fal upałów. Przykładowo w sierpniu 2003 roku w Europie doprowadziła ona do 70 tysięcy zgonów w 12 krajach.  Zmiany klimatu mają także związek ze wzrostem występowania chorób alergicznych. W czasie upałów, przy stagnacji powietrza i braku opadów, rośnie stężenie alergenów i pyłków w powietrzu. W ciągu ostatnich kilkunastu lat podwoiła się liczba chorych na alergiczny nieżyt nosa i astmę oskrzelową – komentuje Krzysztof Skotak, kierownik Ośrodka Zintegrowanych Badań Środowiska IOŚ-PIB, realizujące projekt Klimada 2.0. – Są to zmiany, które w sposób pośredni skorelowane są ze zmianami klimatu. Nie są one bezpośrednio kojarzone z danym zjawiskiem, nie mniej jednak zależności pomiędzy wskaźnikami klimatycznymi zdrowotnymi są bardzo istotne.

Obserwowane zmiany temperatury, częstości występowania opadów, w powiązaniu z obserwowanymi częstymi okresami stagnacji powietrza, wpływają bezpośrednio na poziom jego zanieczyszczenia, który już obecnie stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia. Zmiany klimatu sprzyjają przemianom chemicznym zachodzącym w atmosferze, ułatwiają ich przenoszenie na dalekie odległości oraz następnie ich depozycję. Głównymi zanieczyszczeniami powietrza związanymi ze zmianami klimatu są ozon (tworzony w wyniku reakcji fotochemicznych przy wzroście temperatury i udziale promieniowania w obecności innych związków chemicznych – prekursorów ozonu) oraz pył zawieszony (emitowany m. in. w wyniku pożarów lasów oraz wtórnego unosu z terenów suchych). Drobny pył zawieszony jest klasyfikowany przez WHO na pierwszym miejscu wśród środowiskowych zagrożeń jako zanieczyszczenie powietrza istotnie zagrażające zdrowiu i życiu. W przypadku pyłu trudno jest określić bezpieczny poziom, poniżej którego nie obserwuje się negatywnych skutków dla zdrowia.

Niekorzystne dla rolnictwa

Obecnie na kontynencie europejskim zidentyfikowano cztery główne zdrowotne zagrożenia klimatyczne, które mogą być traktowane odrębnie w ocenie ryzyka i nie są łączone z bardziej ogólnymi wskaźnikami zmian klimatu. Są to temperatury ekstremalne wspomniane już choroby przenoszone przez wektory, choroby przenoszone przez wodę i żywność oraz powodzie (dotyczy zarówno powodzi przybrzeżnych, jak i rzecznych).

Często możemy spotkać się z dyskusyjnymi  opiniami, że zmiany klimatu pozytywnie wpłyną na polskie rolnictwo. Faktycznie, scenariusze klimatyczne wskazują na wydłużanie się okresu wegetacyjnego w Polsce. Nie jest to w żaden sposób zaskakujące, ponieważ takie tendencje obserwujemy już od dłuższego czasu. W trzydziestoleciu 1971-2000 okres wegetacyjny w Polsce trwał ok. 214 dni, natomiast prognozuje się, że w okresie 2021-2050 ma on trwać 230 dni, zaś w latach 2071-2100 – 255 dni. Nie mniej jednak warto zwrócić uwagę, że w naszych warunkach klimatycznych o kondycji roślin decydują: opady atmosferyczne i temperatura. W Polsce obydwa te elementy mogą występować zarówno w nadmiarze, jak i w niedoborze. Takie ekstrema są niekorzystne dla rolnictwa. Jak wskazują obecne scenariusze klimatyczne przygotowane przez badaczy z naszego Instytutu, w Polsce możemy spodziewać się wydłużenie się okresów susz oraz generalnego wzrostu wysokości i intensywności opadów, co może skutkować negatywnie na wielkość plonów – dodaje Krzysztof Skotak.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*