Po raz trzeci wygrywa French Open. Drugi raz z rzędu zwycięża w wielkoszlemowym Roland Garros. Tym razem 6:2, 5:7 i 6:4.
Obrończyni tytułu, Iga Świątek zachowała i umocniła pozycję liderki światowego rankingu, pokonując w finale Karolinę Muchovą. Czeszka od początku drugiego, zwycięskiego dla niej w tie-breaku, seta stawiała coraz większy opór i potwierdziła swoje znaczne umiejętności. Trzeci set był decydujący, szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, raz – w drugą stronę. Finalnie to Polka wyrwała decydującą partię.
Finalistki dały pokaz tenisa na światowym poziomie. Oglądaliśmy długie i rewelacyjne wymiany, zaskakujące akcje, jak i zwroty akcji Emocje nie opuszczały widzów ani na chwilę. To było dobre widowisko. Trwało prawie 3 godziny. Media piszą: to był wielki mecz na wycieńczenie. – Po ostatniej piłce poczułam, że stało się coś niesamowitego. Właściwie nie stało się, zrobiłam to i zrobił to mój team. Jestem po prostu ogromnie dumna z siebie – mówiła na gorąco Iga Świątek na antenie Eurosportu.
– Spróbuję nie zabierać dużo czasu, ponieważ jest to dla mnie bardzo emocjonalne. To były wspaniałe trzy tygodnie. Zabrakło bardzo niewiele, ale takie rzeczy się zdarzają, kiedy grasz z najlepszymi takimi jak Iga. Gratulacje dla ciebie (Igi – dop. KK) — powiedziała K. Muchova.
Gratulacje dla Igi, którą media okrzyknęły „Królową Paryża”, gratulacje dla jej zespołu.
Fot. zrzut ekranu https://eurosport.tvn24.pl/tenis/roland-garros/2023
Dodaj komentarz