Ewa Koza z wykształcenia jest dietetykiem, psychologiem biznesu, ekonomistą. Interesuje ją drugi człowiek w ujęciu holistycznym. Sama przeszła długą drogę w trosce o własne ciało, dużo ono ją nauczyło, jest wymagające!
Tym bardziej warto poczytać i wiedzieć, co ma do powiedzenia. Znajdziemy to na jej blogu http://mamsmak.com/ Najnowszy wpis zatytułowany jest „Lody – koktajl chemicznych składników”. Jest w nim fragment, który wskazuje na częste i silnie toksyczne dla zdrowia chemiczne do nich dodatki:
– E 412 – guma guar, która poprawia strukturą masy lodowej i zagęszcza ją. Niestety, niszczy jelita. Powoduje wzdęcia, skurcze, ból brzucha i biegunkę.
– E 407 – karagen: substancja, którą jest przyczyną licznych dolegliwości trawiennych. Zaburza metabolizm i wchłanianie składników odżywczych. Zwiększa ryzyko wystąpienia choroby nowotworowej.
– Syrop glukozowo-fruktozowy – tak powszechnie używany w przemyśle spożywczym, tańszy zamiennik cukru, że na wielu nie robi już wrażenia. A jest bardzo toksyczny. Sprzyja insulinooporności, otyłości i chorobom serca.
– E 211 – benzoesan sodu: popularny środek konserwujący, który zwiększa ryzyko chorób nowotworowych.
– E 202, czyli sorbinian potasu – popularny środek konserwujący o silnym działaniu kancerogennym. Zaburza płodność.
– E 471, czyli najczęściej używany w przemyśle spożywczym emulgator. Zwiększa objętość, poprawiają strukturę i zapobiega zbyt szybkiemu roztapianiu lodów. Kłopot w tym, że zaburza płodność i pracę serca.
– Utwardzony olej palmowy, który przyczynia się do rozwoju miażdżycy i choroby wieńcowej.
– Liczne barwniki, między innymi: E 124, E 142, E 104, które mogą być przyczyną reakcji alergicznych. Ale katar czy wysypka to nie wszystko. Chemiczne barwniki zaburzają metabolizm, wywołują wymioty i bóle brzucha.
– Zanim sięgniesz po dostępne w sklepowych lodówkach przysmaki – sprawdź ich skład. W wielu jest tyle chemii, że jedzenie ich jest jak lizanie zimnej opony – pisze Ewa Koza. – Produkowane na masową skalę lody nierzadko są chemicznym koktajlem substytutów produktów bazowych. Wyglądają niemal identycznie, smakują niby podobnie, kłopot w tym, że rujnują zdrowie. Nie mamy innego wyjścia, jak czytać etykiety.
Image by Free-Photos from Pixabay
Dodaj komentarz