Na pewno ma się czego bać?

Nieznajomość języka polskiego szkodzi i naraża na pośmiewisko. Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski twierdzi, że grożono mu nożem. Czy aby na pewno ma się czego bać?

W porannym programie Radia ZET– „7. Dzień Tygodnia”, stwierdził, że prof. Andrzej Horban groził mu nożem. Prowadzący program, Andrzej Stankiewicz dopytywał swojego gościa o okoliczności tych słów, po czym ten zacytował wypowiedź przewodniczącego Rady Medycznej przy premierze. „Nóż mi się otwiera w kieszeni”, to słowa odnoszące się się do propagandy szczepionkowej posła Kowalskiego – informuje Onet, przytaczając wypowiedź profesora. Gazeta.pl podkreśla oburzenie Kowalskiego wobec braku reakcji premiera odnośnie tej wypowiedzi.

Jak można zobaczyć na wideo ze studia Radia ZET sformułowanie użyte przez polityka Solidarnej Polski zostało odebrane ze śmiechem. Zapewne dał o sobie znać brak zrozumienia przytoczonego związku frazeologicznego, interpretacja w niewłaściwym kontekście.

– Stanowczo chciałbym oświadczyć, że nigdy nikomu nie groziłem ani już zwłaszcza panu posłowi Kowalskiemu. Natomiast jestem bardzo ciekaw, jak się czuje pan poseł. biorąc na swoje sumienie setki ludzi, którzy umierają z powodu COVID-19, a się nie zaszczepili, bo ulegli jego propagandzie – powiedział Radiu ZET profesor Horban.

Fot. https://wiadomosci.radiozet.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*